"Stalówka" jest na topie, wygrała dwa ostatnie ligowe spotkania, u siebie ze Stalą Mielec 2:1 oraz Olimpią Elbląg 1:0. W tym sezonie jak na razie stalowowolanie grali na wyjeździe tylko raz, z Motorem Lublin i przegrali 0:4.
- Ten mecz w Lublinie to był wypadek przy pracy - komentuje Tomasz Płonka, napastnik Stali. - Wygraliśmy ostatnie dwa mecze i powodów do obaw nie powinniśmy mieć. Znicz jest jednak jednym z faworytów tej ligi i nie będzie łatwo. Wiemy że do Pruszkowa wybiera się grupa naszych kibiców by pomóc nam dopingiem, na pewno gra się wtedy lepiej.
W stalowowolskim zespole zabraknie pomocnika Damiana Łanuchy, który musi jeszcze pauzować w jednym spotkaniu za czerwoną kartkę, którą zobaczył w meczu ze Stalą Mielec. Na uraz narzeka też Artur Cebula.
Więcej o meczu Znicz - Stal w piątkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?