Tak jak zapowiadaliśmy, umowę ze "Stalówką" podpisał natomiast obrońca Michał Czarny, który ostatnio występował w Stali Rzeszów.
Piechniak, były reprezentant Polski, trenował ze Stalą od tygodnia. Po tym, jak rozwiązał umowę z drugoligową Resovią Rzeszów, w której grał jesienią. Ale nie spełnił oczekiwań i liczył na to, że znajdzie teraz zatrudnienie w swojej macierzystej drużynie. Działacze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli od początku podchodzili jednak do tego sceptycznie. I po rozmowach z piłkarzem ostatecznie dali mu negatywną odpowiedź.
- Piotrek został przez nas poinformowany, że niestety, ale dla niego to jednak nie ten czas i nie to miejsce, nie zatrudnimy go w Stali - mówi Mariusz Szymański, działacz piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli. - Trener naszego zespołu, Mirosław Kalita, nie był zdeterminowany, by go mieć w zespole, a my podchodziliśmy sceptycznie do jego zatrudnienia ze względów finansowych. Piotrek odniósł się do tego ze zrozumieniem. Jeżeli nie będzie na razie nigdzie wyjeżdżał szukać sobie nowego klubu, to może trenować nadal z naszym zespołem. Ale nie będzie brany już pod uwagę, jeżeli chodzi o naszą kadrę na wiosnę.
Ze Stalą umowę podpisał natomiast Michał Czarny, kontrakt obowiązywać go będzie do końca 2013 roku. Do naszej drużyny szansę mają jeszcze trafić dwaj inni defensorzy, Maciej Witek, który grał ostatnio na wypożyczeniu w Czarnych Połaniec oraz Krystian Bonowicz z Błękitnych Ropczyce. Raczej nie zostaną zatrudnieni w przerwie zimowej obydwaj, kadra Stali ma zostać odchudzona, więc trener Kalita będzie musiał najprawdopodobniej wybrać jednego z nich.
Więcej w środowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
