Sitek to 21-latek, młodzieżowiec (3 gole plus 3 asysty, nominacja do nagrody młodzieżowca miesiąca, debiut w młodzieżowej reprezentacji Polski) jest wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała do końca sezonu, ale Stal ma prawo pierwokupu z klauzulą w okolicy pół miliona złotych.
W Mielcu na pewno skorzystają z takiej opcji, ponoć już złożyli ofertę wykupu, ale zdają sobie sprawę, że ciężko go będzie utrzymać. Wtedy jednak klub może dobrze zarobić.
W trakcie rundy jesiennej Sitka obserwowało holenderskie AZ Alkmaar, które zajmuje 5. miejsce w Eredivisie i będzie walczyło o udział w europejskich pucharach. Piłkarza z perspektywy polskich stadionów oglądali także skauci FC Kopenhaga, 2. zespołu ligi duńskiej, gdzie występuje już dwóch zawodników z Polski - bramkarz Kamil Grabara i napastnik Kamil Wilczek.
Na młodego piłkarza uważnie spogląda też choćby jego były klub z Warszawy. W Legii Sitek grał tylko w drużynach juniorskich, później był wypożyczany do 2-ligowej Siarki Tarnobrzeg czy 1-ligowej Puszczy Niepołomice, ale debiut w ekstraklasie zaliczył dopiero po transferze do Podbeskidzia Bielsko-Biała.
- Jak będzie w takiej formie to krzywdą byłoby go zatrzymywać - usłyszeliśmy od osoby blisko związanej z klubem.
Ojciec zawodnika i trener piłkarski Grzegorz Sitek przekonuje jednak, że dla Maksa lepsze byłoby, gdyby przez pół roku został jeszcze w Stali.
- Można by spokojnie załatwić wykupienie z Podbeskidzia, a syn miałby możliwość ustabilizowania formy przez ewentualnym transferem - mówi.
Aktualna wartość rynkowa Sitka to 550-600 tys. euro.
W nowym klubie Sitek również liczyć na znaczącą podwyżkę pensji - w Mielcu wg bardzo wiarygodnego raportu firmy „Salary Sport” inkasuje ponad 1800 zł tygodniowo.
Wiele wskazuje na to, że mielczanie wiosną utrzymają w klubie bramkarza Rafała Strączka, ale latem odejdzie on już ze Stali za darmo. 22-letni bramkarz prezentuje wysoką formę w tym sezonie, w 15 meczach pięciokrotnie zachowywał czyste konto, przeszedł też do historii ekstraklasy, bo - jako pierwszy w XXI wieku - obronił dwa rzuty karne w jednym meczu ekstraklasy, z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza wygranym przez ekipę z Solskiego 1:0.
Jeżeli jakiś klub zdecydowałby się mieć go już zimą to musi się liczyć z wydatkiem rzędu 700-800 tys. euro, co byłoby bardzo opłacalne dla Stali. Pewna jest też podwyżka pensji samego piłkarza, który w Mielcu - wg „Salary Sport” - zarabia niecałe 3 tys. zł tygodniowo.
Strączka także ponoć widzi u siebie Legia Warszawa, ale według słów jego agenta Mariusza Piekarskiego zainteresowanie bramkarzem wykazują także kluby spoza Polski. Jak informuje portal Meczyki.pl utalentowany bramkarz ma jednak zostać w Mielcu do końca sezonu 2021/22.
Wspólnie z Rafałem zdecydowaliśmy, że najlepiej dla niego będzie, jeśli dokończy sezon w Stali, nabierze jeszcze doświadczenia, a następnie spróbuje swoich sił w zagranicznym klubie. Rozmowy trwają. Mogę potwierdzić, że jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, piłkarz trafi do jednej z czołowych europejskich lig
- wskazuje na portalu meczyki.pl Mariusz Piekarski.
8. w tabeli PKO Ekstraklasy Stal rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej 5 stycznia. Dziesięć dni później zespół Adama Majewskiego wyleci na zgrupowanie do Turcji. W pierwszym „wiosennym” meczu, 5 lutego o godz. 15 podejmować będzie Górnika Zabrze.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?