Przypomnimy, że do zdarzenia doszło 5 maja tego roku po meczu Siarki z Partyzantem zremisowanym 2:2. Kilku mężczyzn niezadowolonych z wyniku weszło do szatni "Siarkowców" i w wulgarny sposób przekazało, co myślą o grze drużyny walczącej wówczas o awans do drugiej ligi.
Zawiadomiona o tym incydencie policja wszczęła postępowanie wyjaśniające. Teraz wiadomo już, że żaden z sześciu kibiców (wszyscy zostali zidentyfikowani) nie będzie odpowiadał za kierowanie wobec piłkarzy gróźb karalnych. To przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego, a żaden z blisko dwudziestu piłkarzy nie złożył wniosku o ściganie sprawców. W tym zakresie więc sprawa zostanie umorzona.
Wszystko wskazuje więc na to, że kibice, którzy weszli do szatni piłkarzy, odpowiedzą za popełnione wykroczenie z artykułu 54 Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, a dokładnie mówiąc za przebywanie w miejscu nieprzeznaczonym dla publiczności. Grozi za to kara ograniczenia wolności lub grzywny nie mniejszej niż dwa tysiące złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?