Symboliczne przekazanie kluczyków na ręce komendanta jednostki OSP Dzików i kilku ochotników w obecności prezydenta miasta zorganizowano przed tarnobrzeskim magistratem.
Czekali na niego wiele lat
Michał Maj, prezes OSP Dzików mówi, że jednostka czekała na samochód wiele lat. O wiele za długo.
- Najpierw mieliśmy starego żuka, potem honkera - mówił prezes Maj. - Teraz mamy super wyposaży wóz, który pomoże nam w działaniach ratowniczych.
Jednostka OSP Dzików zrzesza 32 ochotników. Strażacy biorą czynny udział w gaszeniu pożarów na łąkach. W czasie zagrożenia powodziowego monitorują wał wiślany od osiedla Zakrzów do samego Tarnobrzega oraz uczestniczą w akcjach wspierających mieszkańców zagrożonych powodzią. Przy jednostce działa drużyna młodzieżowa OSP, która w tegorocznym zmaganiach drużyn pożarniczych zajęła drugie miejsce na osiem startujących reprezentacji młodzieżowych z terenu miasta. Jednostka nie należy do krajowego systemu ratowniczo - gaśniczego. Uroczyste przekazanie wozu i nadanie imienia zaplanowano na koniec września.
Wspólny dar
Samochód kosztował prawie 139 tysięcy złotych. Gmina przekazała na jego zakup 60 tysięcy złotych. Pozostałą kwotę zabezpieczył Zarząd Wojewódzki Ochotniczych Straży Pożarnych i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Samochód jest wyposażony w niezbędny sprzęt wykorzystywany w czasie akcji zabezpieczających. Są węże, jest motopompa. Są nożyce i łopaty.
Kolejna jednosta OSP z terenu miasta, która została dofinasowana jest OSP Sielec. Budynek remizy ucierpiał podczas powodzi w 2010 roku. Jego odbudowa ruszyła w poprzednim roku. Kosztowała 135 tysięcy złotych. Obecnie zakończył się drugi etap przebudowy, która pochłonęła kolejne 235 tysięcy złotych. Uroczyste otwarcie zaplanowano na wrzesień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
