Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragicznym wypadku w Stalowej Woli nie ma finału śledztwa, bo nie ma jeszcze ostatniej opinii

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
W wypadku zginęło młode małżeństwo podróżujące tym samochodem
W wypadku zginęło młode małżeństwo podróżujące tym samochodem Marcin Radzimowski
Później niż planowano zakończone zostanie śledztwo dotyczącego głośnego wypadku w Stalowej Woli, w którym zginęło młode małżeństwo, osierocając trójkę dzieci. Wciąż nie ma bowiem kluczowej opinii biegłych sądowych.

Wypadek w Stalowej Woli. Nie żyje dwoje ludzi

Chodzi o wypadek, jaki wydarzył się 3 lipca tego roku na drodze wojewódzkiej numer 871 w granicach administracyjnych Stalowej Woli. O zdarzeniu zrobiło się bardzo głośno w całym kraju za sprawą przejmującego zdjęcia, na którym widać strażaka niosącego wtulonego w niego małego chłopca: ZDJĘCIE, KTÓRE PORUSZYŁO MILIONY SERC.

Przypomnijmy, że małżonkowie wracali z 2,5-letnim synkiem (dwóch innych zostało pod opieką krewnych) ze szpitala w Tarnobrzegu do domu w Przędzelu (powiat niżański).

Niestety, na drodze biegnącej przez las w Stalowej Woli doszło do tragedii - jadący z przeciwka kierowca sportowego audi S7, wyprzedzając na zakręcie samochód, doprowadził do czołowego zderzenia z audi A4. Na miejscu zginął 39-latek kierujący audi A4 oraz jego 37-letnia żona. Mężczyzna był bardzo doświadczonym kierowcą, pasjonatem motoryzacji i uczestniczył w wielu wyścigach - niektóre z nich wygrywał. Małżonkowie osierocili trójkę dzieci.

Do wypadku doszło podczas bardzo trudnych warunków drogowych (padał deszcz), a kierowca audi S7 był pijany - badanie krwi wykazało 2,89 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został ranny i przez pierwsze dni w szpitalu był pod 24-godzinną obserwacją policji. Sąd aresztował go tymczasowo, 37-latek z powiatu tarnobrzeskiego trafił do aresztu w warunkach szpitalnych.

W ramach prowadzonego śledztwa na miejscu wypadku dwukrotnie zorganizowano wizję lokalną. To miało pomóc zespołowi biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie w opracowaniu kompleksowej opinii.

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu prowadząca śledztwo (początkowo prowadziła je Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli) planowała, że z końcem tego roku sprawę uda się zamknąć. Tak się jednak nie stanie.

- Mimo pierwotnych zapowiedzi, nadal nie otrzymaliśmy tej kluczowej opinii. Najprawdopodobniej śledztwo zakończy się do końca stycznia

- mówi prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Jeśli 37-latek zostanie oskarżony o spowodowanie tego wypadku, grozić mu będzie kara do 12 lat więzienia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie