16 marca w Tarnobrzegu spotkała się ścisła czołówka „polskiej przeprawy”, która rywalizowała na kilkukilometrowej pętli naszpikowanej odcinkami specjalnymi. Załogi startowały w trzech klasach No Limit, Adventure oraz Challenge.
Klasa No Limit to auta maksymalnie zmodyfikowane, posiadające co najmniej jedną wyciągarkę mechaniczną. W klasie Advance wyciągarki mechaniczne są zabronione, można korzystać jedynie z wyciągarek elektrycznych i hydraulicznych. Klasa Challenge to auta z seryjnym nadwoziem, niewielkimi modyfikacjami zawieszenia i jedną wyciągarką elektryczną.
W mistrzostwach startowało 38 ekip z całego kraju. Zawodnicy przyjechali z wielu regionów Polski. Reprezentowali między innymi Warszawę, Katowice, Rzeszów, Kielce. Publiczność kibicowała także tarnobrzeżanom - Mateuszowi Zychowi (kierowca) i Dominikowi Buczko (pilot), którzy wyruszyli Suzuki Samurai w klasie Challange. Okazali się zwycięzcami tej kategorii. Drugie miejsce zajęli Sławomir Węgrzyn i Paweł Kostrzewski z Kielc, a trzecie Szymon Salamon i Piotr Gawalewicz z Cieszyna.
W klasie No Limit triumfowali wyłącznie zawodnicy z Podkarpacia: zwyciężyli Jacek Musz i Maciej Musz, na drugim miejscu znaleźli się Łukasz Biedka i Sebastian Samborski, na trzecim Dariusz Dorotiak i Rafał Dutkowski. W klasie Advance triumfowali zawodnicy z Jędrzejowa - Piotr Wojciechowski i Rafał Winiarczyk. Drugie miejsce zajęli Mirosław Ptaszek i Adam Homik, a trzecie Grzegorz Perchacz i Kamil Jarosz.
Kolejna okazja do podziwiania rajdowych wyczynów już w kwietniu. Będzie to Poland Trophy. - W Tarnobrzegu znaleźliśmy cudowny kawał terenu, idealnie pasujący pod ten sport - zachwalał warunki organizator imprezy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?