Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas meczu z Turowem Zgorzelec najbardziej wypromował się Kevin Goffney

Piotr SZPAK [email protected]
Kevin Goffney (z nr 33) był najlepszym koszykarzem Siarki Tarnobrzeg w Zgorzelcu.
Kevin Goffney (z nr 33) był najlepszym koszykarzem Siarki Tarnobrzeg w Zgorzelcu. Marcin Radzimowski
Cała Polska widziała nie tylko fatalną postawę koszykarzy Siarki Tarnobrzeg, ale i spore umiejętności Kevina Goffneya.

Amerykańscy koszykarze grający w tarnobrzeskiej Siarce przed meczem z Turowem Zgorzelec marzyli o jednym. By pokazać się z jak najlepszej strony.
Fakt bezpośredniej transmisji meczu przez TVP Sport z udziałem koszykarzy Siarki Tarnobrzeg dawał olbrzymią szansę na wypromowanie się i zaistnienie w oczach menadżerów oraz trenerów wielu drużyn. Z tej szansy najbardziej skorzystał Goffney.

SPIĘTY TRUSCOTT

Kevin od pierwszych minut imponował sercem do gry oraz skutecznością. Zdobył aż 29 punktów, ale w drugiej połowie musiał grać ostrożnie, szybko, bowiem złapał trzy przewinienia. To, dlatego trener Zbigniew Pyszniak posadził go na ławkę rezerwowych i Goffney zagrał "tylko" 31 minut i 53 sekundy. Można zaryzykować stwierdzenie, że długo on miejsca w Siarce nie zagrzeje, chętni na jego osobę pewnie szybko się znajdą. Z szansy wypromowania się nie skorzystał natomiast Louis Truscott, który na co dzień gra znacznie lepiej niż to zaprezentował w Zgorzelcu, był dziwnie spięty, mało zdecydowany. Z dwóch niskich Amerykańskich graczy Michael Deloach zagrał znacznie lepiej aniżeli Stanley Pringle.

WALECZNY "WALUŚ"

Telewizyjna transmisja była też okazją dla pokazania się szerszej publiczności polskich zawodników grających w Siarce. Skorzystał z tego tylko Daniel Wall, który po wejściu na boisko z ławki rezerwowych długo nie mógł złapać właściwego rytmu gry, pudłował, ale im dłużej przebywał na boisku tym grał lepiej. Mimo zdobycia tylko jednego punktu w miarę przyzwoicie zagrał Bartosz Krupa, w kryzysie nadal jest natomiast Michał Baran. Słabo zaprezentował się Marek Miszczuk, który rozczarował pod każdym względem. Generalnie z telewizyjnej promocji tarnobrzescy koszykarze nie skorzystali, a kamery obnażyły słabość większości zawodników grających w naszym zespole. Kolejny raz transmisja z meczu koszykarzy Siarki przeprowadzona zostanie w lutym, kiedy to nasz zespół zmierzy się z Treflem Sopot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie