Zobacz także: Jak złodzieje okradają mieszkania w wakacje?
(Dostawca: x-news)
- W połowie kwietnia tego roku w gminach Chmielnik i Morawica okradzione zostały stacje diagnostyczne. Włamywacze zabrali z nich łącznie pięć tysięcy złotych oraz rejestratory z dyskami monitoringu. Do sierpnia na terenie miasta i powiatu kieleckiego doszło jeszcze do sześciu podobnych włamań. Za każdym razem z firm ginęła gotówka przetrzymywana w sejfach lub metalowych kasetkach. Sprawą zajęli się kieleccy policjanci z pionu walczącego z przestępczością przeciwko mieniu - opowiada starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Funkcjonariusze skrupulatnie gromadzili informacje (do podobnych włamań doszło w kwietniu w powiatach włoszczowskim i jędrzejowskim), dopasowywali elementy układanki i wpadli na trop. Podejrzewali, że za włamania odpowiedzialni mogą być trzej mężczyźni notowani już za podobne przestępstwa. W ostatnią środę zatrzymali ich. To 26-letni kielczanin oraz 24- i 32-latek z powiatu włoszczowskiego.
- Ustalenia pozwoliły postawić mężczyznom zarzuty włamania do 28 różnego rodzaju firm znajdujących się na terenie województw świętokrzyskiego, małopolskiego, łódzkiego, śląskiego oraz podkarpackiego. W tym ostatnim okradzione zostały sklep w powiecie leżajskim i stacja diagnostyczna w powiecie niżańskim. Łączna wartość strat po wszystkich blisko 30 włamaniach to co najmniej 50 tysięcy złotych. Podczas przeszukania domu 32-latka mundurowi zabezpieczyli trzy tysiące złotych, które prawdopodobnie pochodzą z kradzieży - relacjonuje Damian Janus i zapowiada, że sprawa jest rozwojowa. Podejrzanym może grozić nawet po 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?