Swoim pomysłem podzielili się na spotkaniu z prezydentem miasta Grzegorzem Kiełbem, gdzie wyszli z propozycją staży zawodowych dla osób młodych, krótko po epizodzie psychotycznym, który zmusił ich do przerwania kształcenia, często studiów wyższych.
Pięć osób na stażach
Pomysł spotkał się z aprobatą i podpisano porozumienie, na bazie którego od 14 do 25 września realizowano program przygotowania zawodowego dla pięciu uczestników zajęć placówki. Podopieczni zdobywali doświadczenie w wydziałach Organizacyjnym, Edukacji i Zdrowia, Środowiska i Rolnictwa, Urbanistyki oraz Biurze Informatyki.
- Dla nas jest to niezwykle cenna inicjatywa - nie kryje Beata Wasiuta, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Tarnobrzegu.
- Innowacyjny pomysł, który nie tylko warto kontynuować, ale i naśladować. Mamy nadzieję, iż inne samorządy pójdą za przykładem naszego urzędu i pomogą niepełnosprawnym w wieku aktywności zawodowej zdobyć niezbędne doświadczenie, przełamać izolację społeczną, wzmocnić ich poczucie kompetencji i wskazać na możliwości samorealizacji.
Ta praca mi się podoba
W gronie "czasowych" pracowników tarnobrzeskiego magistratu był Jan Ekiert, który wykonywał obowiązki sekretarki skarbnika i sekretarza miasta.
- Do moich obowiązków należy przełączanie telefonów, przyjmuję i segreguję pocztę oraz pilnuję, aby do pań nie ustawiała się zbyt duża kolejka - wyliczył Jan Ekiert. - Praca jest trochę stresująca, bo muszę pamiętać kto wchodzi i wychodzi. Z tym mam największy problem, ale podoba mi się.
Jan Ekiert pracował od godziny 8 do 13. Nie był to jego pierwszy staż. Pracował już jako portier w spółdzielni mieszkaniowej. Wczoraj stażyści pożegnali się z urzędnikami.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?