Strach ogarnął Ławnicę. Od poniedziałku do środy cztery razy płonął tu las. Mieszkańcy nie mają złudzeń. Ktoś celowo podkłada ogień. Kolejny pożar może strawić domy w pobliżu lasu.
Pierwszy pożar wybuchł w poniedziałek, około godziny 19. Zapalił się młodnik w okolicach Ławnicy. Drugi raz straż pożarna przyjechała tu niemal dokładnie dobę później. Za trzecim razem mieszkańcy, strażacy i leśnicy już wiedzieli, że to nie przypadek. Ktoś specjalnie podkłada ogień.
- Wszystko wskazuje na to, że są to podpalenia celowe, ponieważ pożary wybuchają w promieniu kilometra, w tym samym czasie, pomiędzy 18 a 20. Zawsze w pobliżu dróg i duktów leśnych - mówi Jerzy Ziobroń, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Mielec.
Cztery pożary w ciągu trzech dni zniszczyły około 20 arów młodnika. Straty nie są wielkie, bo około 2,5 tysiąca złotych, ale tylko dlatego, że szybko przyjechali strażacy.
- Straż była szybko informowana i tylko dlatego ogień się nie rozprzestrzenił - dodaje zastępca nadleśniczego. Zaznacza także, że o pożarach informowano strażaków z telefonów komórkowych. Trwa sprawdzanie, czy osoby, które dzwoniły mogą mieć coś wspólnego z wybuchem ognia.
- Chcę zaznaczyć, że jest to normalna procedura. Nic nie jest przesądzone - podkreśla Jerzy Ziobroń.
Sołtys Ławnicy Stanisław Kasza podkreśla, że pożary lasu są tu szczególnie niebezpieczne, bo bardzo blisko stoi wiele domów.
- Wystarczy przecież, by ogień koronami drzew przedostał się w pobliże domów i może wtedy poważnie zagrozić ludziom - dodaje sołtys.
Więzienie za podpalenie
W ostatnich latach na terenie Nadleśnictwa Mielec było kilka celowych podpaleń lasu. Za celowe podłożenie ognia grozi do dziesięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?