Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróżnik Dominik Dobrowolski dotarł do Tarnobrzega

Klaudia TAJS [email protected]
Powiem szczerze. Jestem wkurzony, dlatego że w tym roku, znowu nie ma pojemnika na przystani promowej w Tarnobrzegu, mówił w środę podróżnik Dominik Dobrowolski.
Powiem szczerze. Jestem wkurzony, dlatego że w tym roku, znowu nie ma pojemnika na przystani promowej w Tarnobrzegu, mówił w środę podróżnik Dominik Dobrowolski. Klaudia Tajs
W środę o 9 rano ekolog mówił o utrzymaniu w czystości rzek w Tarnobrzegu. Godzinę później był już w Sandomierzu. Podróżnik Dominik Dobrowolski, w ramach rejsu po Wiśle Recykling - Rejs zacumował w środę swoim kajakiem przy przystani promowej w Tarnobrzegu.

Po zejściu na brzeg, pierwszą czynnością, którą zrobił, było przejście po terenie przystani i poszukanie pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. Niestety z żalem przyznał, że takich pojemników nie ma.

- Byłem tutaj w zeszłym roku i żadnego pojemnika przy przystani promowej nie było - wspomina podróżnik. - Samochody zatrzymują się. Ludzie nie wiedzą, co robić ze śmieciami, a czasami są niekulturalni, więc wyrzucają je byle gdzie. Powiem szczerze. Jestem wkurzony, dlatego że w tym roku, znowu nie ma pojemnika. Od 1 lipca samorządy odpowiadają za gospodarkę odpadami, dlatego można poprosić prezydenta miasta, by ustawił tu mały pojemnik do selektywnej zbiórki.

MÓWI GDZIE MOŻE

Pomysł na rejs zrodził się w 2010 roku, podczas jazdy rowerem dookoła Bałtyku. - W ruchu społecznym z mieszkańcami nadbałtyckich państw zdecydowaliśmy, że Bałtyk należy chronić od środka - opowiada Dominik Dobrowolski.- Każdy z nas zadeklarował, że na terenie swojego kraju będzie podejmował takie działania, które pozwolą ochronić Bałtyk.

Pierwszy spływ był Odrą. W zeszłym roku była już Wisła. Ekolog przepłynął z Oświęcimia do Gdańska. Swój tegoroczny rejs rozpoczął w Tarnowie. Do końca sierpnia przepłynie ponad 1500 kilometrów. Miejscem docelowym jest Szczecin. Jednak nim tam dotrze będzie gościł w wielu miejscowościach, gdzie w rozmowie samorządowcami, mieszkańcami i miłośnikami pływania po polskich rzekach, będzie promował recykling oraz zachęcał do ochrony rzek i przyrody dolin rzecznych.

NIE ZAŚMIECAJMY MORZA I RZEK

Trasa podróży, którą ekolog pokona jest bardzo urozmaicona. Przepłynie Dunajcem, Wisłą, Brdą, Notecią, Wartą i Odrą. Zdradza, że trochę poszwęda się po kanałach szczecińskich. To już trzeci jego rejs, dlatego ma świadomość ze skali zanieczyszczenia rzek, które wpływają do Bałtyku.

- Dlatego moja idea jest taka, aby odbyć jak najwięcej spotkań i przekazać informacje o tym, abyśmy nie śmiecili - mówi ekolog. - Jedyną rzeczą, którą powinniśmy pozostawić po sobie będąc na plaży, nad jeziorem lub morzem jest odcisk stopy na piasku. Na pewno nie śmieci.

Podróżnik przypomina, że woda w Bałtyku wymienia się raz na 30 lat. - Takie odpady jak tworzywa sztuczne czy szkło nie rozkładają się - tłumaczy.- Polska jako kraj najbardziej zanieczyszcza Bałtyk. Są to odpady pochodzenia rolniczego, ale i stare śmieci, które zostawiamy byle gdzie.

Przebieg i codzienną trasę rejsu można śledzić za pośrednictwem strony www.recykling-rejs.pl. Osoby, które chciałyby porozmawiać z ekologiem mogą zaproponować spotkanie. Stronę prowadzi asystent, który jest z nim codziennie w kontakcie.

Sugestie Dominika Dobrowolskiego dotyczące postawienia pojemników do selektywnej zbiorki odpadów przy przystani promowej w Tarnobrzegu przekazaliśmy służbom miejskim. Czekamy na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie