Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda się poprawiła, ale wody w rzekach Podkarpacia wciąż przybywa

Grzegorz LIPIEC
Wody w Wiśle przybywa, ale poziom rzeki nie powinien przekroczyć stanu ostrzegawczego.
Wody w Wiśle przybywa, ale poziom rzeki nie powinien przekroczyć stanu ostrzegawczego. Grzegorz Lipiec
Po kilku dniach opadów deszczu wreszcie przestało padać. Rzeki wzbierają, ale nie na tyle, aby zostały przekroczone stany ostrzegawcze. Nie ma lokalnych podtopień, a wszystkie rzeki, łącznie z Wisłą, znajdują się w swoich korytach.

- Najważniejsze, że przestało padać. Wody jest coraz więcej zarówno w małych rzekach, jak i w Wiśle, czy też w Sanie. Żadna z rzek nie wystąpiła ze swojego koryta - mówi Tadeusz Blacha z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tarnobrzegu.

W Sandomierzu, gdzie dokonuje się pomiarów, poziom wody wynosił w czwartkowe południe 346 cm, wzrastając w ciągu ostatniej doby o ponad 30 cm. Stan ostrzegawczy w tym miejscu wynosi 420 cm, a alarmowy 610 cm.

Natomiast poziom Łęgu w Grębowie wynosił 304 centymetry. Co godzinę poziom rzeki podnosi się o centymetr. W ciągu doby rzeka przybrała o 20 centymetrów.
Wzbierają rzeki Wisłok oraz Wisłoka (województwo podkarpackie). W czwartek o godzinie 13 stan alarmowy został przekroczony na rzece Koprzywianka. W Koprzywnicy (województwo świętokrzyskie) poziom rzeki wynosił 346 centymetrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie