MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polacy rezygnują z remontów, co przekłada się na finanse branży wykończeniowej. Fachowcy z coraz większymi długami

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Kłopoty finansowe wykonawców robót wykończeniowych rosną. W rok przybyło ponad 72 mln nieopłaconych w terminie zobowiązań.
Kłopoty finansowe wykonawców robót wykończeniowych rosną. W rok przybyło ponad 72 mln nieopłaconych w terminie zobowiązań. unsplash/ Annie Gray
Wysokie koszty sprawiły, że część z nas odsunęła remonty na później, albo ograniczyła ich zakres, to z kolei przełożyło się na spadek zapotrzebowania na prace remontowe. – Zarówno producenci materiałów budowlanych jak i ekipy wykończeniowe mierzą się nie tylko ze spadkiem popytu na swoje usługi, ale też wzrostem kosztów – komentuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Spis treści

Kolejny ciężki miesiąc dla branży budowlanej

Pomimo funkcjonującego w drugiej połowie zeszłego roku programu Bezpieczny Kredyt (BK) 2% oraz zapowiadanego na ten rok kolejnego programu mającego ułatwić zakup nieruchomości, szczególnie z rynku pierwotnego, branża budowlana boryka się z trudnościami. Liczba mieszkań oddanych do użytkowania od stycznia do kwietnia 2024 r. spadła o blisko 15 proc. rdr. Maleje też liczba budowanych domów jednorodzinnych.

Tylko w 2023 r. 638 firm budowlanych ogłosiło niewypłacalność. Zła sytuacja branży bez wątpienia jest skutkiem ograniczenia inwestycji zarówno prywatnych jak i publicznych. Jeszcze w 2015 r. inwestycje w relacji do PKB były na poziomie ok. 20-21 proc., co jest na przeciętnym poziomie unijnym, po czym spadły one do 15 proc. W ostatnim okresie branża budowlana silnie tąpnęła. Miał miejsce spadek popytu na usługi budowlane, zarówno ze strony inwestorów publicznych jak i prywatnych, a to bezpośrednio wpływa na sytuację na rynku materiałów budowlanych.

Specjaliści zwracają też szczególną uwagę na zapaść w budownictwie domów prywatnych. W 2023 r. powstało ich 30 proc. mniej niż rok wcześniej, a dane za pierwszy kwartał 2024 pokazują, że na szybką poprawę sytuacji nie ma co liczyć. Niższa liczba oddanych do użytku mieszkań i domów to mniejsze zapotrzebowanie na usługi budowlane i materiały wykończeniowe. Mniej kupują ich też przeciętni Kowalscy.

Polacy rezygnują z remontów

Okazuje się, że statystyczny Polak remontuje mieszkanie co 5-6 lat, jednak wysoka inflacja i słaba koniunktura w ostatnich latach sprawiła, że 2 na 5 osób odłożyło remont na później, a co 3. ograniczyła zakres prac. Eksperci podkreślają, że spada zarówno popyt, jak i ceny. Wzrosły natomiast nieopłacone w terminie zobowiązania pozakredytowe i kredytowe producentów większości materiałów wykończeniowych widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK.

– Ceny materiałów budowlanych nadal utrzymują trend spadkowy. W kwietniu według analizy Grupy PSB w ujęciu r/r ceny materiałów budowalnych spadły o 3 proc. Jednak porównując je do marca już widać niewielkie wzrosty na poziomie plus 0,7 proc. — komentuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Jednocześnie zaznacza, że w marcu, w relacji do lutego był on jeszcze ujemny (-0,8 proc.). Zdaniem Rogowskiego nie oznacza to jeszcze definitywnego końca spadków stawek materiałów budowlanych, ale, jak zauważa – jest to pierwszy wiarygodny sygnał możliwego powrotu wzrostów cen już w  perspektywie kilku miesięcy.

– Według analizy Grupy PSB w kwietniu 2024 spadek cen nastąpił w 18 grupach (najwyższe spadki w grupie płyty OSB i drewno -17 proc.), a wzrosty cen tylko w 2 grupach towarowych ( cement i wapno oraz farby i lakiery). Główny powód spadku cen wynika z faktu, że od około dwóch lat polska branża budowlana mierzy się z wyraźnym spadkiem zamówień, a problemy z dostawami, wysoka inflacja w poprzednich latach zmusiła do gromadzenia zapasów, które obecnie są upłynniane  — tłumaczy.

Te firmy znajdują się w najgorszej sytuacji

Eksperci BIG InfoMonitor podkreślają, że w najtrudniejszej sytuacji znajdują się producenci kafli i płytek. Te zwykle stosujemy w łazienkach, a jest to jedno z najrzadziej odświeżanych pomieszczeń. W efekcie przeciętne niezapłacone zobowiązania jednego nierzetelnego dłużnika z tej kategorii wyniosły w kwietniu tego roku ponad 13 mln zł wobec 9,4 mln zł w kwietniu 2022. W sumie zaległe zadłużenie branży przekroczyło 144 mln zł i jest udziałem 4,3 proc. przedsiębiorców w tym sektorze usług.

Blisko 50 mln zaległych zobowiązań mają też producenci drewnianych parkietów. Ich zadłużenie w ujęciu rocznym spada od 2022 r., jednak gdy spojrzeć na dane z ostatnich 6 miesięcy, widać tendencję wzrostową. Rośnie też udział nadmiernie zadłużonych firm do całości sektora. Na koniec kwietnia wynosił on 7,6 proc., a przeciętny niesolidny dłużnik zalegał na niespełna 691 tys. zł.

Z drugiej strony, najmniejsze zadłużenie zarejestrowane w bazach BIG InfoMonitor i BIK odnotowano dla producentów farb i tapet. Nadmiernie zadłużonych jest 74, czyli ponad 8 proc. działających, zawieszonych i zamkniętych producentów farb, którzy zostali zgłoszeni jako niesolidni dłużnicy. Ich nieopłacone zobowiązania powoli, ale regularnie rosną i wynoszą w sumie 6,21 mln zł. Najmniejszym przeterminowanym zadłużeniem obciążeni są producenci wracających do mody tapet. Na niesolidnych dłużników w tej kategorii przypada 263 tys. zł zobowiązań. 

Pół miliarda długu wygenerowanych przez fachowców

Eksperci zwracają uwagę, że pogłębiają się kłopoty finansowe wykonawców robót wykończeniowych. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że w rok przybyło ponad 72 mln nieopłaconych w terminie zobowiązań fachowców tej kategorii. Zaległe długi branży sięgają już 490 mln zł. Przy ponad 14 tys. firm widniejących w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK, na każdą z nich przypada 34,3 tys. zł zaległości.

— Zarówno producenci materiałów budowlanych jak i ekipy wykończeniowe mierzą się nie tylko ze spadkiem popytu na swoje usługi, ale też wzrostem kosztów —   analizujeRogowski.

— Sektory te także oparte są w dużej mierze na pracownikach zarabiających pensję minimalną, więc mocno uderza w nie kolejna jej podwyżka. Z drugiej jednak strony nawet 2/3 Polaków regularnie planuje jakiś remont. Spadek cen materiałów może więc zachęcić do powrotu do planów remontowych — prognozuje i zaznacza, że aktualne spadki cen nie zostaną z nami na długo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polacy rezygnują z remontów, co przekłada się na finanse branży wykończeniowej. Fachowcy z coraz większymi długami - Strefa Biznesu

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie