- Funkcjonariusze rozpoczęli pościg. Kierowca pojazdu nie reagował na sygnały do zatrzymania. Jechał z dużą prędkością. Licznik w ścigającym go radiowozie dochodził do 130 kilometrów na godzinę. W trakcie ucieczki kierowca wjechał na krawężnik i przebił oponę. Po przejechaniu około dwóch kilometrów samochód zjechał w polną drogę - relacjonuje komisarz Anna Kowalik, rzecznik policji w Nisku.
Nietrzeźwy sprawca zatrzymał pojazd w lesie i wysiadł z niego, chcąc uciec policjantom. Funkcjonariusze zauważyli go, gdy próbował ukryć się za drzewami. Mężczyzna został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wskazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
- Policjanci zatrzymali kierowcę zaraz po tym, jak wyjechał ze swojej posesji. Był pijany, mimo tego wsiadł za kierownicę i jechał załatwić sprawę na terenie tej samej miejscowości - dodaje rzecznik niżańskiej policji. 50-latek z Domostawy stracił prawo jazdy. Jego pojazd został odholowany na parking strzeżony.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?