Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Ukraina w meczu Ligi Narodów kobiet. Jest awans do dywizji A! Zobacz zdjęcia

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Tak jedyną bramkę w meczu zdobyła Adriana Achcińska
Tak jedyną bramkę w meczu zdobyła Adriana Achcińska Marcin Radzimowski
Polska wygrała z Ukrainą 1:0 w meczu 5. kolejki grupy C UEFA Ligi Narodów Kobiet dywizji B. Taki wynik oznacza, że biało-czerwone zapewniły sobie awans do dywizji A i kolejnej fazy eliminacji mistrzostw Europy 2024. Zobacz zdjęcia z meczu

Liga Narodów kobiet. W Stalowej Woli Polska wygrała z Ukrainą

Zobacz zdjęcia z meczu:

Ukraina – Polska 0:1 (0:1)
Bramka: Adriana Achcińska 10.
Ukraina: Keliushyk - Petryk, Andrukhiv (76. Kozlova), Semkiv (61. Hiryn), Basanska, Pantsulaya, Shmatko, Apanaschenko, Korsun, Kravchuk (61. Hlushchenko), Khimich.
Trener Volodymyr Pyatenko.
Polska: Szemik – Woś, Zieniewicz, Matysik, Pawollek, Wiankowska, Achcińska (57. Jedlińska), Lefeld (81. Wróbel), Grabowska (86. Adamek), Kamczyk, Pajor.
Trener Nina Patalon.

Sędziowali: Ana Maria Terteleac oraz Alexandra Apostu i Roxana Ivanov,

Początek meczu należał do reprezentacji Polski, która nadawała ton grze, częściej była przy piłce i zepchnęła rywalki na ich połowę, jednak niewiele z tego wynikało. Do 10. minuty, kiedy to Ewelina Kamczyk zagrała na wolne pole do Adriany Achcińskiej. Zawodniczka FC Koeln minęła bramkarkę i skierowała piłkę do pustej bramki.

Kilka minut później dobrą okazję miała jeszcze Kamczyk, ale defensorki Ukrainy udaremniły jej próbę.

Z czasem coraz więcej z gry miały zawodniczki zza naszej wschodniej granicy, ale nie były w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Kingę Szemik.

W drugiej połowie znów przewagę miały Polki, ale tym razem po stronie zawodniczek grających w jednolitych czerwonych strojach goli nie zobaczyliśmy. Dobre sytuacje miały m.in. Matysik, Ewa Pajor i Martyna Wiankowska, ale bramek nie było.

Ukrainki od czasu do czasu wyprowadzały kontrataki. Nie były one jednak na tyle niebezpieczne, żeby zagrozić polskiej bramce.

W doliczonym czasie gola na 2:0 miała szansę zdobyć Ewa Pajor, ale trafiła w słupek.

Pomimo niepokojących prognoz pogody, które zakładały, że w trakcie meczu spadnie sporo śniegu, mecz udało się dokończyć bez problemów. Śnieg zaczął padać w końcówce meczu, ale nie na tyle intensywnie, żeby miało to wpływ na spotkanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie