Choć woda powodziowa z powierzchni ziemi w zalanych wsiach zeszła już wiele dni temu, niemal we wszystkich piwnicach wciąż woda stoi. Nawet jeśli ktoś ją wypompował, po kilkunastu godzinach z powrotem była.
- Docierały do nas sygnały od mieszkańców w tej sprawie. Problem w tym, że w czasie powodzi zalane zostały urządzenia w pompowni wody w Gorzycach obok Łęgu - mówi Jan Czech, sekretarz gminy Gorzyce.
Wysokowydajne pompy nie zbierały wody z systemu kanalizacji burzowej, przez co utrzymywał się wysoki poziom wody w gruncie. Trzy tygodnie temu udało się uruchomić dwie mniejsze pompy, ale główne, wysokowydajne, pracują dopiero od dziś.
- Dokładnie w południe zostały włączone. Teraz pompownia pracuje na pełnych obrotach, więc jeśli nie będzie obfitych opadów deszczu, w ciągu kilku najbliższych dni woda z piwnic powinna zniknąć - wyjaśnia Ireneusz Dyrda z tarnobrzeskiego oddziału Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?