MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porażka badmintonowego terminatora

Piotr SZPAK
Adam Bunio zwany w podkarpackim badmintonowym światku "Terminatotrem” nie zraził się finałową porażką.
Adam Bunio zwany w podkarpackim badmintonowym światku "Terminatotrem” nie zraził się finałową porażką. Piotr Szpak
Prawie 90 pojedynków rozegrano podczas kolejnego Turnieju Amatorów w badmintonie z cyklu Grand Prix Victora Gim 4 Life. Sensacja imprezy była porażka zwanego w podkarpackim badminonowym światku "Terminatora", czyli trenera badmintonistów Stali Nowa Dęba Adama Bunio.

Najwięcej emocji dostarczyły tym razem rozgrywki w kategorii oldbojów. Początek zawodów nie zapowiadał niczego specjalnego. Adam Bunio - "Terminator" z Nowej Dęby planowo, bez straty seta, wygrywał kolejne pojedynki zarówno w kategorii oldbojów oraz "Runnres Up", dając do wiwatu dużo młodszym od siebie przeciwnikom.

STRACONE MECZBOLE

Dopiero w siódmym z kolei meczu nie sprostał w półfinale kategorii Runners Up powracającemu do gry na mieleckich kortach Tomaszowi Urbanikowi z Gorlic, na co dzień studentowi Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie. Pomimo zmęczenia i porażki zdecydował się od razu podjąć walkę z Dariuszem Stańko w pojedynku decydującym o zwycięstwie w kategorii oldbojów, w której do tej pory odniósł 40 zwycięstw i tylko raz zszedł pokonany z kortu.

Pierwszy set wygrany 21:12 przez Stańko nie wzbudził zaniepokojenia u oglądających ich pojedynek widzów, ale drugi set potwierdził tą tezę - Bunio wygrał 21:17. W trzecim zaczęły się schody. Zawodnicy walczyli do upadłego o każdy punkt. W pewnym momencie gra była tak zażarta, że stanowisko głównego sędziego przejął Prezes Podkarpackiego Związku Badmintona - Krzysztof Ostrowski, natomiast "na liniach" stanęli Grzegorz i Wojciech Stańko - synowie Dariusza. Wydawało się, że lepiej te trudności pokonał Adam, który systematycznie zaczął powiększać swoją przewagę punktową, doprowadzając do stanu 20:16 … i kiedy wydawało się, że już jest po meczu, Adam lekko odpuścił … 20:17, 20:18, 20:19, 20:20, 20:21, 20:22 i stało się. "Terminator" został pokonany.

KLASA CZACHORA

W kategorii open pierwsze miejsce w "spacerowym" tempie zdobył Mateusz Czachor z Nowej Dęby, pokonując w finale prezentującego coraz wyższy poziom gry Piotra Surowca z Widełki k. Kolbuszowej. Wysokie trzecie miejsce przypadło Maciejowi Matusikowi z Ropczyc.

W najliczniej obsadzonej kategorii Runners Up, 30 zawodników - 10 grup, triumfował Tomasz Urbanik. W finale zwyciężył 2:0 (21:16, 21:10) swojego kolegę z Gorlic Jarosława Górskiego. Trzecie miejsce zajął Wojciech Stańko z Przemyśla, który wykorzystał zmęczenie Adama Bunio przez swojego tatę i zrewanżował się swojemu przeciwnikowi za porażkę w poprzednim turnieju. Wśród kobiet dominowała Izabela Tomczyk, zawodniczka Stali z Nowej Dęby, drugie miejsce zajęła mielczanka Kasia Słomba, a trzecia była Grażyna Wilczewska ze Strzyżowa.

W grze podwójnej zwyciężyli liderzy klasyfikacji generalnej Adam Bunio i Mateusz Czachor, którzy w finale pokonali parę z Gorlic Jarosława Górskiego i Tomasza Urbanika. Trzecie miejsce zajęła para żeńska Dagmara Pełka i Izabela Tomczyk, zawodniczki MKS Stal Nowa Dęba. Tradycyjne nagrody ufundowane przez Jacka Szafrańskiego, przedstawiciela generalnego na Polskę firmy Victor, wylosowali: Rafał Dychtoń z Tarnowa - nagroda główna, plecak PATRICK i Maciej Matusik z Ropczyc - nagroda pocieszenia, pokrowiec na rakietę. Pamiątkowe badmintonowe breloczki otrzymali wszyscy zawodnicy, którzy po raz pierwszy pojawili się na mieleckich kortach.
Organizatorem turnieju był Uczniowski Klub Sportowy Badmintona "Volant" Mielec. Kolejny turniej z cyklu odbędzie się w 11 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie