Porażka Stal Stalowa Wola w Krakowie

ZOBACZ TAKŻE: Mecz bokserski kobiet Polska - Ukraina 122

(Źródło:
nowiny24.pl)

Garbarnia Kraków - Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)
Bramka: Patryk Serafin 6.
Garbarnia: Kozioł Ż - Mistrzyk, Garzeł, Kalemba (69 Łukasik), Nieśmiałowski - Kitliński (62 Krykun), Pietras, Kostrubała, Serafin, Kiebzak (53 Wójcik Ż) - Siedlarz.
Stal: Frątczak - Janiszewski (46 Wasiluk ŻŻCz [74]), Jarosz Ż, Zalepa, Sobotka - Stąporski (77 Trubeha), Bukowiec (56 Hirśkyj), Stelmach, Dziubiński Ż, Jonkisz - Łętocha (46 Gębalski).
Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 550.

Było to bardzo zacięte, wyrównane spotkanie. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po "główce" Patryka Serafina i mieli okazje do podwyższenia wyniku (dwukrotnie Szymon Kiebzak, raz Marcin Siedlarz). Goście nie dawali jednak za wygraną i kilka razy zatrudnili Aleksandra Kozioła, który popisał się pięknymi interwencjami po rzucie wolnym Adriana Dziubińskiego i "główce" Szymona Jarosza. Bramkarz miejscowych musiał także pokazać swoje umiejętności przy próbie Mateusza Bukowca. Po przerwie także nie brakowało emocji. Miejscowi mogli podwyższyć prowadzenie, a Karol Kostrubała trafił w spojenie słupka z poprzeczką i Filip Wójcik uderzył w słupek. Dobrą okazję zmarnował Kamil Jonkisz. Chwilę później strzał Siedlarza wprawdzie został zablokowany, ale nadbiegający Kostrubała pięknie przymierzył z woleja. Do szczęścia zabrakło centymetrów, na drodze piłki stanęła poprzeczka.

Stal, choć przez ostatni kwadrans grała w dziesiątkę, do końca atakowała i była bliska wyrównania. Stepan Hirskyi trafił w poprzeczkę. Nie udało się zdobyć w Krakowie choćby jednego punktu. Teraz przed zielono-czarnymi prestiżowe spotkanie z Siarką w Tarnobrzegu. Derby Podkarpacia już w sobotę, 7 października, o godzinie 13.