Wspominając incydent z Warszawy poseł Pluta zastrzega, że nie był to jedyny negatywny sygnał dotyczący nieprawidłowego funkcjonowania w kraju numeru alarmowego 112.
- Do biura poselskiego w Tarnobrzegu przyszli mieszkańcy, którzy także zgłosili zastrzeżenia do zbyt długiego czasu oczekiwania na pomoc - dodaje. - W kilku zgłoszonych mi przypadkach osoby wykonujące połączenie pod numer 112 czekały na pomoc od 30 do 40 minut. Dlatego poruszyłem ten problem na forum Sejmu, bo wiem, że z podobnymi problemami borykają się mieszkańcy innych regionów Polski. Zapytałem, czy system zgłoszeń pod numer 112 działa sprawnie oraz jaki maksymalnie czas oczekiwania na pomoc można zaakceptować w przypadku korzystania właśnie z tego numeru?
Odpowiadając posłowi Plucie Włodzimierz Karpiński, sekretarz stanu w ministerstwie administracji i cyfryzacji przypomniał, że 13 lipca tego roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o działach administracji rządowej i w myśl jednego z zapisów tej ustawy nadzór nad systemem powiadamiania ratunkowego sprawuje minister właściwy do spraw administracji publicznej.
- Tak naprawdę ustawa wchodzi w życie ósmego września i formalnie minister administracji publicznej, przejmując nadzór - wyjaśnił Włodzimierz Karpiński.
- Dzisiaj, odpowiadając na pytanie, mogę powiedzieć, że ten system w formule docelowej jeszcze nie działa. W tej chwili, jeśli chodzi o stronę organizacyjną, stopniowo są uruchamiane poszczególne wojewódzkie centra powiadamiania ratunkowego, które są wyposażane w dodatkowe aplikacje mające stanowić o tym, aby ten system w pełni działał.
Poseł Pluta zgodził się z ministrem, że o ile można oczekiwać na wdrożenie systemu alarmowego 112 na terenie całej Polski, o tyle nie można czekać na tak długi przyjazd służb ratowniczych. - Przez rok, dopóki nie ruszy wojewódzkie centrum powiadamiania ratunkowego możemy dzwonić bezpośrednio na policję, po pogotowie lub straż pożarną - przyznaje poseł Pluta.
- Problem jest z oczekiwaniem. Minister zobowiązał się, że na czas oczekiwania na przyjazd służb ratowniczych, będzie zwracana szczególna uwaga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?