Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Solidarnej Polski w Tarnobrzegu opowiadał o swoim pomyśle na piłkę nożną

Grzegorz LIPIEC
Mieczysław Golba, poseł Solidarnej Polski z Podkarpacia, a także działacz piłkarski, chciał zostać prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. W Tarnobrzegu opowiadał między innymi o swoim programie wyborczym.
Mieczysław Golba, poseł Solidarnej Polski z Podkarpacia, a także działacz piłkarski, chciał zostać prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. W Tarnobrzegu opowiadał między innymi o swoim programie wyborczym. Grzegorz Lipiec
Mieczysław Golba, polityk rodem z okolic Jarosławia gościł w Tarnobrzegu. Dziennikarze nie pytali go działalności partii Zbigniewa Ziobry, a o start w wyborach na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Mieczysław Golba

Mieczysław Golba

Ma 46 lat, pochodzi z Wiązownicy koło Jarosławia. Poseł V, VI oraz VII kadencji Sejmu, obecnie członek Klubu Solidarnej Polski. Przedsiębiorca, działacz sportowy, od 2000 roku wiceprezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, a od 2004 roku prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jarosławiu. W ostatnim czasie Mieczysław Golba próbował swoich sił w wyścigu o fotel prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, odpadł przed zjazdem, z powodu nie zebranie odpowiedniej liczby rekomendacji.

Ostatecznie Mieczysław Golba nie zebrał 15 głosów poparcia ze strony wojewódzkich związków piłki nożnej, klubów ekstraklasy oraz pierwszej ligi. Tym samym stracił możliwość ubiegania się o zaszczytna funkcję prezesa Polskiego Związku piłki Nożnej. Jak podkreśla, nie żałuje podjętej decyzji, a propozycje programowe, które przedstawił może doczekają się realizacji.

DOŚWIADCZENIE

Mieczysław Golba jest obecnie prezesem Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jarosławiu, wiceprezesem Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, posłem na Sejm, szefem Sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnej Technologii, a także właścicielem firmy Golbalux. Na początku lipca podkarpacki parlamentarzysta podjął decyzję o ubieganiu się o stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- To nie jest tak, że nagle postanowiłem działać w środowisku piłkarskim. Od trzech kadencji jestem szefem Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jarosławiu. Znam problemy, jakie trapią klubu z najniższych lig, spotykam się z nimi na co dzień - tłumaczył swoją decyzję.

PROGRAM

Podczas spotkania z dziennikarzami w Tarnobrzegu Mieczysław Golba wręcz recytował swój program wyborczy z jakim startował o najwyższą funkcję w polskiej piłce nożnej.

- Przejrzystość. Funkcja szefa PZPN powinna być pełniona społecznie, bez pobierania wynagrodzenia. Da się, bo sam tak robię działając w strukturach piłkarskich. Zarząd powinien liczyć pięć osób, a nie jak teraz kilkanaście. Wreszcie należy "odchudzić" związkową administrację - mówi Mieczysław Golba.

Wreszcie za fundament uzdrowienia polskiej piłki nożnej, Mieczysław Golba uważa zmianę systemu szkolenia dzieci i młodzieży, reorganizację rozgrywek ligowych, a także przegląd istniejącej już infrastruktury sportowej.

- Szkoły mistrzostwa sportowego powinny powstać w każdym powiecie, kolejny szczebel to 16 regionalnych szkół, aż wreszcie Centralny Ośrodek Szkolenia z siedzibą na Stadionie Narodowym. To tam najlepsi szkoleniowcy wybieraliby 30 najzdolniejszych zawodników z każdego regionu, a potem uczyli futbolowego rzemiosła - wyjaśnia Mieczysław Golba.

- Poprzez limity zawodników z "młodego pokolenia" odpowiednia ich liczba musiałaby grać w ligowych pojedynkach na szczeblu centralnym, czyli w Ekstraklasie, pierwszej oraz drugiej lidze - kontynuuje.

Dla Mieczysława Golby niezrozumiały jest obecny system rozgrywek ligowych w Polsce. - Chodzi mi o przerwy pomiędzy kolejnymi rundami. Od połowy listopada piłkarze mają wolne do niemal końcówki marca. To są cztery miesiące. Koniecznie trzeba to zmienić. Skrócić przerwę, wydłużyć rozgrywki ligowe - tłumaczy. - Oczywiście bez nowoczesnych boisk na których można grać, kiedy jest zimno, ten postulat to frazes. I tutaj dochodzimy do kolejnego punktu: infrastruktura i nakłady na nią.

Na pytanie skąd wziąć na to wszystko pieniądze, usłyszeliśmy odpowiedź, że można je znaleźć w złotówkach przeznaczanych na związkową administrację.

MÓWI SIĘ TRUDNO

Mieczysław Golba próbował zbierać poparcie w wojewódzkich strukturach, a także u szefów klubów Ekstraklasy oraz pierwszej ligi.
- Do tego, aby kandydować na prezesa potrzebowałem 15 rekomendacji. Udało się zebrać 9. Nie wiem może błędem było to, że wysyłałem listy wraz z programem, a ten jest bardzo odważny. Nie udało się. Nie robię z tego żadnej tragedii. Będę się cieszył jeśli zwycięzca wyborów, zacznie realizować te postulaty. W końcu wszystko dla dobra polskiej piłki nożnej - dodaje poseł z Podkarpacia.

Sprawozdawczo-Wyborcze Walne Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej odbędzie się 26 października w Warszawie. Nowego szefa piłkarskiej centrali wybierze 118 delegatów na Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze. 60 z nich będzie reprezentować wojewódzkie związki piłki nożnej, a podział mandatów zależy od liczby klubów w danym okręgu. 50 delegatów ma futbol zawodowy, czyli kluby ekstraklasy (16 zespołów po dwóch przedstawicieli z każdego) i pierwszej ligi (18 zespołów po jednym przedstawicielu z każdego). Trzech przedstawicieli deleguje Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej, po dwóch futbol kobiecy i futsal, a jednego środowisko sędziowskie.

Ostatecznie kandydatami na prezesa są: Stefan Antkowiak, Zbigniew Boniek (rekomendacja Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej), Roman Kosecki (rekomendacja Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej), Zdzisław Kręcina i Edward Potok.

- Kto wygra? Nie chciałbym prorokować, bo piątka kandydatów jest bardzo silna. W przekazach medialnych za faworyta uważa się Romana Koseckiego, ale ja naprawdę nie lekceważyłbym nikogo - kończy Mieczysław Golba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie