Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poświąteczne wspomnienia. Tradycyjnie festiwal jedzenia i picia, obowiązkowa pasterka

Marcin Genca
Święta Bożego Narodzenia, mimo tego, że wolny czas przedłużył poprzedzający je weekend, przeleciały niczym meteor.

Było, a jakże, tradycyjnie: festiwal jedzenia i picia, obowiązkowa pasterka w przedsionku kościoła wśród osób chuchających niestrawionym alkoholem, albo tak zwany after paster, czyli upojna zabawa w klubach ze znajomymi. Cała reszta obchodziła święta Narodzenia Pańskiego, oznajmiając radosną nowinę o tym, że Bóg tak umiłował świat, że posłał swojego Syna, aby zbawił każdego z nas. Można oczywiście w to nie wierzyć, aczkolwiek w sukurs religii przychodzi nauka, która za pomocą niezależnych metod i badań oficjalnie potwierdziła fakt narodzin Jezusa Chrystusa. Mimo wszystko, polskie święta są jeszcze katolickie, czego nie można powiedzieć o innych krajach, gdzie w imię fałszywej chęci nieobrażania nikogo, rezygnuje się z szopek i choinek. Dlatego cieszmy się tym, co jeszcze mamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie