Słoneczne dwa sprawiły, że uaktywnili się podpalacze suchych traw, przez co strażacy mieli pełne ręce roboty. Podpalacze dali o sobie znać między innymi na tarnobrzeskich osiedlach: Sobów, Mokrzyszów i Wielowieś, w Gorzycach, Sokolnikach, Nowej Dębie, Orliskach i Chmielowie. Gdyby nie ich interwencje, w niektórych przypadkach zagrożone byłyby lasy i domostwa. Niestety, liczne apele o zaprzestanie wiosennego wypalania traw, nie do wszystkich trafiają.
Podczas piątkowej akcji gaśniczej w Orliskach, strażacy z Sokolnik dostrzegli ukrytego w trawie psa, którego otaczał ogień. Przerażone zwierzę uciekało przed ogniem, ale mimo to płomienie dosięgły psa - miał opaloną sierść. Druhowie zaopiekowali się zwierzakiem, przekazali go pracownikom Zakładu Gospodarki Komunalnej w Gorzycach. Psiaka obejrzał lekarz weterynarii, na szczęście okazało się, że nie doznał poważniejszych oparzeń. Udało się też szybko ustalić właściciela czworonoga, który odebrał swojego pupila.
W sprawach podpaleń postępowania prowadzą policjanci. Sprawcom grożą wysokie grzywny.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?