MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powstrzymać "diabłów". "Jeziorowcy" zmierzą się w piątek z Polpharmą Starogard Gdański

Damian SZPAK [email protected]
Skrzydłowy Jeziora Tarnobrzeg Daniel Wall (z lewej) zagra przeciwko swojej niedawnej drużynie Polpharmie Starogard Gdański. Obok z nr 14 Jakub Patoka.
Skrzydłowy Jeziora Tarnobrzeg Daniel Wall (z lewej) zagra przeciwko swojej niedawnej drużynie Polpharmie Starogard Gdański. Obok z nr 14 Jakub Patoka. Grzegorz Lipiec
Podopiecznych Dariusza Szczubiała koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg czeka w piątek bardzo ważny mecz. Rywalem naszego zespołu będzie ekipa Polpharmy Starogard Gdański. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.45 i będzie transmitowane przez TVP Sport.

"Jeziorowcy" muszą ten mecz wygrać jeżeli myślą o zachowaniu realnych szans na walkę o fazę play off. Goście natomiast zapowiadają walkę nawet o czołową "szóstkę". Mają ku temu podstawy bowiem wygrali ostatnie pięć z sześciu meczów i tylko we Włocławku przegrali z Aniwlem 87:90.

Nasi gracze natomiast grają w kratkę przeplatając dobre występy tymi gorszymi. Na osiem ostatnich meczy czterokrotnie wygrywali i tyle samo razy schodzili z parkietu jako pokonani.

WYKORZYSTAĆ AUT

W dwóch poprzednich spotkaniach gracze Jeziora wysoko przegrywali, najpierw z Energa Czarnymi Słupsk 69:89, a w minioną sobotę ulegli we własnej hali Anwilowi Włocławek 75:91. To właśnie gra na własnym terenie miała "Jeziorowcom" zapewnić zwycięstwo. Jednak nie tym razem. Mimo to nadal o zespole z Tarnobrzega można powiedzieć, że jest to drużyna własnego boiska. Z wszystkich sześciu zwycięstw w lidze, pięć odnieśli w hali przy ul. Niepodległości. Tarnobrzescy kibice potrafią stworzyć niepowtarzalny klimat i to często deprymuje przyjezdnych. Miejmy nadzieje, że podobnie będzie w piątek. Mecz zapowiada się bardzo wyrównany tym bardziej, że nie ma zdecydowanego faworyta.

Zawodnicy Jeziora będą musieli jednak zagrać zdecydowanie lepiej, aniżeli w dwóch poprzednich meczach. Przede wszystkim musimy poprawić skuteczność. Warto byłoby, aby inni zawodnicy odciążyli także Jakuba Dłoniaka w zdobywaniu punktów. Duża rola w tym skrzydłowych. Xavier Aleksander i Krzysztof Krajniewski mają co udowadniać sobie i kibicom, warto aby zaczęli prezentować poziom z początku sezonu. Na pewno nie musimy się martwić o zaangażowanie w przypadku Daniela Walla. Wszak zawodnik w ogóle jest uznawany za walecznego, jednak mecz w piątek będzie dla niego spotkaniem przeciwko byłemu klubowi, który reprezentował barwy "apekarzy" jeszcze w poprzednim sezonie.

Szerzej w meczu napiszemy w piątkowym papierowym Echu Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie