O pożarze służby ratownicze zostały powiadomione po godzinie 10. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej, policja i karetka pogotowia. Wstępne informacje wskazywały bowiem, że w chwili powstania pożaru w płonącym domu przebywali ludzie.
- Właścicieli nie było wtedy w domu, pojechali chyba na zakupy. Została trójka dzieciaków w wieku około dwóch i czterech lat pod opieką jedenastoletniego brata - mówi jeden z mężczyzn. - Sąsiedzi zobaczyli dym, więc któryś wybił szybę, żeby dało się te dzieciaki wyprowadzić. Trzeba było też wynieść z domu co wartościowsze rzeczy, żeby je ratować.
W tym czasie ogień płonął na strychu, paliły się elementy poszycia dachu. Dym nie przedostawał się do pomieszczeń mieszkalnych. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Najprawdopodobniej do pożaru doszło w wyniku zapalenia się sadzy w kominie - ogień przeniósł się na drewniane elementy poszycia dachu w budynku.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?