Ten grzyb to rodzynek, stalowowolanin znalazł jeszcze tylko drugiego mniejszego i trzy kozaki szare.
- Nie ma grzybów, bo w lesie jest sucho. Tylko raz był w tym roku wysyp grzybów, drugiego raczej nie będzie - przypuszcza pan Władysław. - Może jeszcze się trafią opieńki i gąski.
Znalezionego grzyba zamierza w części przeznaczyć na sos, w części ususzyć i dodawać do rosołu. Nadaje mu lepszy smak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?