- Gdy dodamy do tego żywność ze sklepów z Niska i Skopania, to wskazówka naszej wagi dojdzie do pięciu ton - zapowiada Czesław Łuszczki, prezes Tarnobrzeskiego Banku Żywności. - Podobny wynik osiągnęliśmy podczas ubiegłorocznej zbiórki.
Prezes Łuszczki podkreśla, że największą ofiarnością wykazali się mieszkańcy Tarnobrzega i Mielca. Nie znaczy to, że robiący zakupy w sklepach w Stalowej Woli, Nisku i Skopaniu omijali wolontariuszy zachęcających do podzielenia się artykułami pierwszej potrzeby. Wśród zebranych produktów najwięcej jest mąki, cukru, oliwy i konserw - podsumowuje prezes Łuszczki. - Żałujemy tylko, że tak mało jest słodyczy, gdyż akurat ta zbiórka organizowana była z myślą o dzieciach.
Większość zebranych produktów już w piątek i sobotę zawieziono do szkół, które oddelegowały na czas zbiórki wolontariuszy. Pedagodzy przygotują paczki dla uczniów, których rodzice znajdują się w trudnej sytuacji materialnej. Niewielka część artykułów trafiła do magazynu Tarnobrzeskiego Banku Żywności. Te produkty otrzyma między innymi Dom Pomocy Społecznej, prowadzony przez siostry zakonne w tarnobrzeskim osiedlu Mokrzyszów, w którym mieszkają niepełnosprawne dzieci i młodzież.
Kolejną zbiórkę Tarnobrzeski Bank Żywności zorganizuje w dniach 2,3,4 grudnia. Zebrana żywność trafi na świąteczne stoły najuboższych rodzin w naszym regionie
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?