Spotkanie "Stalówki" z Siarką w sobotę o godzinie 15 wywołuje jak zwykle duże zainteresowanie kibiców w naszym regionie. Prezes piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli stara się być ostrożny w swoich przewidywaniach przed derbami, ale rzecz jasna liczy na zwycięstwo swojej drużyny.
- Wiadomo że w Stalowej Woli każdy liczy na wygraną Stali, może być 1:0 lub 2:1 dla nas, jeśli tylko zdobędziemy trzy punkty to będziemy usatysfakcjonowani - mówi Grzegorz Zając. - Wyniki naszej drużyny dają podstawy do pozytywnego myślenia, ale tabela jest płaska, przyjeżdża do nas teraz zespół z ósmego miejsca, który ma tylko cztery punkty mniej. Czy jeśli dalej tak dobrze będzie szło piłkarzom, będzie można mówić o walce o awans? Na razie skupmy się na tym co jest, dopiero jedenaście kolejek za nami. Najważniejsze jest utrzymanie. Piłkarze nie mają obiecanych premii za utrzymanie, bo to jest ich podstawowy cel i mają do wykonania określoną pracę. Ale w przerwie zimowej możemy podjąć taki temat, że mogą być premie za zajęcie określonego miejsca w tabeli na koniec sezonu.
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?