Kopalnia Machów zamyka się na wizytę głowy państwa.
Rekreacyjny zbiornik powstały w wyrobisku siarki jest już pełny. Spotkanie na platformie widokowej nad zalewem oraz symboliczne zamknięcie śluzy miało być jednym z atrakcyjniejszych punktów programu wizyty prezydenta, który przyjedzie do Tarnobrzega 12 maja.
Najpierw tak, potem nie
Plan spotkania nad zalewem uzgodniły z dyrekcją kopalni i kancelarią prezydenta władze Tarnobrzega. Wczoraj informowaliśmy, że minister skarbu odwołał prezesa kopalni Krzysztofa Szarańca i jego zastępcę Marka Szmuca. W tym samym czasie z przedsiębiorstwa dotarły sygnały, że podjęcie prezydenta w kopalni jednak nie będzie możliwe.
Jak mówi wiceprezydent Andrzej Wójtowicz odmowę przekazała władzom miasta Anna Drozd, która pozostała w zarządzie spółki. Ale ona i odwołani zarządcy nie chcą rozmawiać z mediami. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do wizyty prezydenta nieprzychylnie odniosło się ministerstwo skarbu, które sprawuje nadzór właścicielski nad przedsiębiorstwem.
Samorządowcy reagują ostro. - Takie jezioro to inwestycja na skalę europejską. Wizyta prezydenta byłaby doskonałą okazją do promocji tego miejsca. Szkoda, że politycy Platformy mają to za nic - uważa Paweł Antończyk, rzecznik prezydenta.
To czas kampanii
Maciej Wiewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu odpiera: - Nie możemy się zajmować organizacją wydarzeń w naszych spółkach. Ale rzeczywiście daje do myślenia termin. Nic by się przecież nie stało, gdyby otwarcie zbiornika odbyło się po kampanii do Parlamentu Europejskiego.
Wiceminister skarbu Jan Bury uważa, że takie wydarzenia w spółkach skarbu państwa z udziałem osób publicznych nie powinny odbywać się podczas kampanii wyborczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?