W środę do poziomu ostrzegawczego na Wiśle w Sandomierzu brakowało… 90 centymetrów.
SUCHA GLEBA
Żadna rzeka na północnym Podkarpaciu nie przekroczyła stanu ostrzegawczego. Stan wód wysokich utrzymywał się w środę na Wiśle, ale nie wystąpiła ona ze swojego koryta. Podobnie wyglądała sytuacja na Łęgu, Trześniówce oraz Babulówce.
- Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o podtopieniach - tłumaczy Jan Pelczar, wiceburmistrz Baranowa Sandomierskiego. - Gleba była wysuszona i woda szybko jest wchłaniana, dlatego nie ma żadnych problemów. Służby kryzysowe monitorują poziom wód.
SĄ PRZYGOTOWANI
W gminie Gorzyce, która została tak brutalnie doświadczona przez ubiegłoroczne dwie fale powodziowe nie mają zamiaru lekceważyć wodnego żywiołu.
- Podtopień nie ma, ale na bieżąco staramy się uporać z ogromnymi kałużami oraz zastoiskami w rowach melioracyjnych - opowiada Jan Czech, sekretarz Urzędu Gminy w Gorzycach.
Miejskie służby kryzysowe w Tarnobrzegu na bieżąco zbierają informacje o poziomie wody w Wiśle, a także doglądają wały przeciwpowodziowe oraz rowy melioracyjne.
- Nie ma powodów do paniki. Prognozy pogody są optymistyczne - tłumaczy starszy kapitan Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
STAN RZEK
W środę o godzinie 20 poziom wody w Wiśle w Sandomierzu wynosił 309 centymetrów, wzrastając w ciągu godziny o 1 centymetr. Na Łęgu w Grębowie poziom wody wynosił 294 centymetry (stan z godziny 20, o godzinie 19 poziom wody w rzece wynosił 293 centymetry).
W godzinach wieczornych w Tarnobrzegu ponownie rozpadał się deszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?