MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele ze Stali

/ARKA/
Bogusław Wołoszyn ma nadzieję, że koszykarze Stali Stalowa Wola znajdą się w pierwszej „ósemce” pierwszej ligi.
Bogusław Wołoszyn ma nadzieję, że koszykarze Stali Stalowa Wola znajdą się w pierwszej „ósemce” pierwszej ligi. S. Czwal
Bogusław Wołoszyn, były trener koszykarzy Stali Stalowa Wola, nadal śledzi jej losy.

Nic w tym dziwnego, bo mieszka w naszym mieście, a ostatnio ze swoim obecnym zespołem, Resovią Rzeszów, zmierzył się w pierwszoligowym pojedynku właśnie ze "Stalówką".

Mecz w Rzeszowie pomiędzy obydwoma zespołami był wyjątkowo emocjonujący, wygrali go gospodarze zaledwie jednym punktem, 76:75. Trener Wołoszyn mocno przeżywał to, co dzieje się na parkiecie, potrafił ostro zrugać swoich zawodników, gdy popełniali zbyt proste błędy. Ale po spotkaniu, które jego podopieczni z Resovii wygrali ze Stalą minimalnie, miał już wyraźnie zadowoloną minę...

- Wygraliśmy ze Stalą, ale po ciężkiej walce - przyznał Bogusław Wołoszyn. - Nie wpłynie to jednak na moje relacje z trenerem Stali, Leszkiem Kaczmarskim, z którym w przeszłości razem pracowaliśmy w Stalowej Woli, nadal jesteśmy przyjaciółmi. Akurat Leszek w trakcie spotkania w Rzeszowie został wyrzucony z hali przez sędziów za ich krytykę, co skutkowało dwoma przewinieniami technicznymi dla niego. Ale ja nie mogę się na ten temat wypowiadać, bo stałem daleko od ławki Stali i nie słyszałem, co trener Stali powiedział arbitrom...

Trener Wołoszyn, który w 1987 roku wprowadził ją po raz pierwszy do ekstraklasy, nadal interesuje się tym, co dzieje się w stalowowolskiej drużynie. A jeżeli ma taką możliwość, ogląda pierwszoligowe spotkania w Stalowej Woli.

- Zarówno Stal jak i Resovia będą walczyły w tym sezonie do końca o pierwszą ósemkę i mam nadzieję, że oba zespoły zrealizują swój cel - dodaje Bogusław Wołoszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie