Przyjechał super nowoczesny mammobus do badań kobiet

Obowiązuje rejestracja

W Stalowej Woli mammobus będzie przyjmował kobiety do 15 marca obok Przychodni Nr 2 przy ul. ks. Popiełuszki, a w dniach 16-18 marca obok siedziby starostwa powiatowego przy ul. Podleśnej 15. W pozostałych gminach: Zaleszany - 19 i 22 marca, Radomyśl nad Sanem 23 i 24 marca, Zaklików 25 i 26 marca, Pysznica 29 i 30 marca, Bojanów 31 marca 2010 . Mammobus czynny będzie w godz. 9.00-17.00. Obowiązuje rejestracja telefoniczna 0 801 08 09 10.

Mammobus stanął przy Przychodni Nr 2, przy ulicy Popiełuszki, obok bazyliki konkatedralnej. Akcję badań wykrywających raka piersi i szyjki macicy wsparł starosta stalowowolski Wiesław Siembida. Zapowiedział także akcję badań wykrywających raka prostaty u mężczyzn.

TAKŻE NA WSI

Na terenie powiatu stalowowolskiego do przebadania jest ponad 10 tysięcy kobiet, najwięcej 7,5 tysiąca w Stalowej Woli. Stąd właśnie kobiety ze Stalowej Woli są poddane badaniom jako pierwsze. W dalszej kolejności z badań skorzystają mieszkanki gmin wiejskich powiatu. W każdej gminie wiejskiej badaniom będzie poddanych około 500 kobiet, najwięcej w gminie Zaleszany 750.

Ostatnie tego rodzaju badania były przeprowadzone na terenie powiatu cztery lata temu i skorzystały z nich tylko mieszkanki Radomyśla nad Sanem i Zaklikowa.

Badania mammograficzne są dla pań w wieku 50-69 lat (bezpłatne badania raz na dwa lata) oraz badania cytologiczne na wykrycie raka szyjki macicy dla kobiet w wieku 25-59 lat (bezpłatne badania raz na trzy lata).

POŁOWA UMIERA

- Im wcześniej wykryty jest rak, tym łatwiej można go wyleczyć. Niestety, w Polsce umiera połowa kobiet, u których zdiagnozowany został zaawansowany rak - powiedziała Łucja Bielec, założycielka fundacji "SOS Życie". Dodała, ze Podkarpacie jest w najgorszej sytuacji i tak zwana "wyleczalność" jest tu na poziomie 55, 60 procent.

Specjaliści mogą przyjąć w mammobusie sto kobiet dziennie. Mają do dyspozycji super nowoczesny sprzęt kupiony za unijne wsparcie. Zapytaliśmy kilka kobiet czekających na badania. Powiedziały, że cieszą się z takiej możliwości, bo do przychodni na kółkach jest im łatwiej przyjść niż do przychodni.