Pod nazwą "Królewskie Źródła" kryje się położony niedaleko Pionek i Kozienic rezerwat, a także prowadząca przez niego ścieżka edukacyjna. Dostać się jest tam łatwo - do dużej polany prowadzi leśna droga odchodząca od trasy Radom - Kozienice. Kiedyś była ona nasypem kolejki wąskotorowej, dziś służy kierowcom samochodów, rowerzystom, pieszym.
Po pokonaniu 3,5 kilometra zobaczymy parking i duże miejsce biwakowe z ławkami, stołami, wiatą. Można tu ustawić grilla, można piec kiełbaski na ognisku. Jest też jeszcze jedna atrakcja - dawny dom dróżnika, zwany "Leśniczówką", w którym w okresie letnim świadczone są różne usługi dla turystów.
To jednak dopiero wstęp do największych skarbów "Królewskich Źródeł". Poprowadzą nas tam znaki oraz tablice będące opisem ścieżki edukacyjnej. Już po kilkuset metrach zobaczymy most na Zagożdżonce, a tuż obok wieżę widokową, z której można podziwiać dolinę tej rzeki, wspaniałą roślinność, dzikie kaczki, inne ptaki.
Dalej szlak prowadzi do źródełka, z którego jak głosi tradycja, pił Władysław Jagiełło. Z zapisków historycznych wynika, że książę Litewski, późniejszy Król Polski przemierzał te tereny 23 razy, a Puszcza Kozienicka była tradycyjnym rejonem polowań Jagiellonów na tury, żubry, niedźwiedzie i inną grubą zwierzynę
Również dzisiaj krystalicznie czysta woda zachęca do kosztowania jej na miejscu, są i tacy, którzy napełniają nią termosy, bidony, butelki. Ci, którzy zapomną tego zrobić, nie muszą się martwić. Ścieżka poprowadzi wszystkich do jeszcze jednego źródełka, znajdującego się po drugiej stronie rzeczki. Jest blisko, ale na przejście trzeba sobie zarezerwować trochę czasu, bo co kilka kroków będziemy zatrzymywać się obserwując przyrodę w jej dziewiczej postaci.
Stwierdzono tu występowanie 201 gatunków roślin z 65 rodzin, a wśród nich gatunki podlegające ochronie ścisłej: wawrzynem wilczełyko, skrzyp olbrzymi, widłak jałowcowaty, lilia złotogłów. Można też zobaczyć ślady bytności saren i innych zwierząt.
A jeśli będziemy mieli dużo szczęścia napotkamy bobry. Nie trzeba natomiast szczęścia by zobaczyć, jak bobry potrafią sobie znakomicie radzić z drzewami i jak znakomicie potrafią tworzyć tamy. Świadczą o tym powalone i okorowane pnie. O tym jak wzrasta las i jak go chronić przed szkodliwymi czynnikami środowiska dowiemy się z tablic informacyjnych.
Doskonałą okazją do obserwowania przyrody jest też spacer drewnianymi kładkami, które prowadzą tuż obok rzeczki. Ostatni odcinek wiedzie przez teren rezerwatu i kończy się na polanie, gdzie trasa się zaczynała. Całość liczy około 3 kilometrów, a znaczna część trasy pozwala na poruszanie się nią również osobom niepełnosprawnym.
Oprócz pieszego szlaku są też świetnie oznaczone ścieżki rowerowe, które prowadzą do wielu innych, pięknych miejsc Puszczy Kozienickiej. Niedaleko stąd są inne rezerwaty, a także położony na obrzeżach Pionek Skansen Kolejki Wąskotorowej
Wybierając się do "Królewskich Źródeł "obowiązkowo trzeba zabrać ze sobą aparat fotograficzny, dobrze też jest mieć lornetkę, a także coś na ognisko. Kiełbaski pieczone w tym miejscu i otoczeniu smakują jak nigdzie indziej. To, że uczta będzie iście "królewska" - gwarantowane.
Za pomoc dziękuję pracownikom Kozienickiego Parku Krajobrazowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?