Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pyszna zabawa na andrzejowej lasowiackiej biesiadzie w Kłyżowie

Zdzisław Surowaniec
Obrzęd kiszenia kapusty.
Obrzęd kiszenia kapusty. Zdzisław Surowaniec
W remizie strażackiej w Kłyżowie pachniało bigosem i drożdżówkami z nadzieniem czekoladowym na zorganizowanej w sobotę po raz pierwszy lasowiackiej biesiadzie "Na świętego Andrzeja".
Była okazja zobaczyć i posłuchać Patryka Maślacha, niedawnego uczestnika programu „Mam talent”.
Była okazja zobaczyć i posłuchać Patryka Maślacha, niedawnego uczestnika programu „Mam talent”. Zdzisław Surowaniec

Była okazja zobaczyć i posłuchać Patryka Maślacha, niedawnego uczestnika programu "Mam talent".
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Na tydzień przed andrzejkami poprzedzającymi adwent czyli oczekiwanie na przyjście Zbawiciela, w Kłyżowie bawiono się na całego. Imprezę zorganizowało Stalowowolskie Towarzystwo Kulturalne i Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli. Dzięki temu poziom obsługi technicznej był wysoki.

LUDOWA TRADYCJA

Andrzejki były dowodem na to, że można się świetnie bawić, kultywując polską, ludową tradycję. Zaczęło się na swojską nutę, w wykonaniu kapeli i zespołu ludowego "Pyszniczanie". A przygrywano i śpiewano tak skocznie, że jedna para nie wytrzymała i rzuciła się w tany. Natomiast na zapleczu dzieciaki uczyły się wykonywać z bibuły kwiaty, stroiki, ozdoby choinkowe, folkową biżuterię, pamiątki ludowe. Poznały także niezwykłą tajemnicę wykonywania papierowej wikliny, z której można było pleść na przykład dzwonki.

Wiele śmiechu było na widowisku "Kiszenie kapusty" w wykonaniu zespołu śpiewaczo-obrzędowego z Jamnicy. Młodsi poznawali jak się kisi kapustę, a starsi przypominali sobie powiedzonka i przyśpiewki związane z szatkowaniem i przygotowaniem kapusty do kiszenia w beczce.

ANDRZEJKOWE WRÓŻBY

Młodzież z kabaretu Wspak" z Przyszowa wystawiła komiczny spektakl wzorowany na "Balladynie, a kolejnym zaproszonym gościem był zespół obrzędowy "Janowiacy", który pokazał widowisko "Na świętego Andrzeja", z wierzeniami i wróżbami związanymi z andrzejkami (na wszelki wypadek powieszono na ścianie obraz Najświętszej Panienki).

Na finał była kotylionowa zabawa taneczna, do której przygrywała orkiestra dęta z Zarzecza. Ubaw był przy bitwie na przyśpiewki, przy wyborze króla i królowej balu. Impreza była bardzo udana i można mieć nadzieję, że będzie to już stała tradycja, ku pożytkowi wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie