Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni przeciwko większej liczbie punktów ze sprzedażą alkoholu

Klaudia Tajs
Do radnych zaapelowała także Bożena Tryka, starająca się o przyznanie koncesji. - Alkohol jak każdy towar jest dopuszczony do sprzedaży służy ludziom. Teraz jest wyższa kultura picia. Tylko trzeba wiedzieć, ile można wypić – mówiła.
Do radnych zaapelowała także Bożena Tryka, starająca się o przyznanie koncesji. - Alkohol jak każdy towar jest dopuszczony do sprzedaży służy ludziom. Teraz jest wyższa kultura picia. Tylko trzeba wiedzieć, ile można wypić – mówiła. Klaudia Tajs
O trzeźwe podejście do sprawy przy głosowaniu nad zwiększeniem limitu punktów ze sprzedażą alkoholu na terenie gminy Gorzyce, zaapelował na ostatniej sesji wójt gminy. Radni trzeźwo pomyśleli i nie zgodzili się by limit wzrósł z 30 do 35. Było to już trzecie podejście w ostatnim czasie do zwiększenia liczby punktów oferujących alkohol na terenie gminy Gorzyce.

O zwiększenie liczby punktów ze sprzedażą alkoholu do władz gminy Gorzyce wystąpili działający na tamtym terenie przedsiębiorcy. Marian Grzegorzek, wójt gminy, który nie krył, iż popiera potrzebę wzrostu punktów, przygotował projekt uchwały. Swoją decyzje oparł na pozytywnej opinii Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która pozytywnie zaopiniowała wzrost punktów z 30 do 35.

- Przedsiębiorcy czekają, w tej chwili mamy trzy wnioski - mówił wójt Grzegorzek. - Z jeden strony rada gminy uchwala Gminny Program Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ale z drugiej strony powinniśmy dbać o równe traktowanie wszystkich przedsiębiorców i stosowanie równej konkurencji. Przedsiębiorcy, którzy dziś składają wnioski nie ubiegają się o wyłączną sprzedaż alkoholu. To sklepy wielobranżowe, gdzie jednym ze stoisk jest stoisko alkoholowe. Jeśli sprzedawcy nie będą sprzedawać alkoholu młodocianym, to zjawisko patologii uda nam się ograniczyć. Jeśli będą nieprawidłowości, to zawsze będzie zdanie, że sprzedaż prowadzi do patologii. Apeluje do radnych o trzeźwe podejście do sprawy.

ZDANIEM RADNYCH

Krzysztof Maruszak radny, który wypowiadał się w imieniu komisji oświaty stwierdził, że zwiększenie liczby miejsc, w których mieszkańcy, a zwłaszcza młodzież będzie mogła kupić alkohol, będzie sprzyjało rozwojowi patologii.

- Z problemem patologii spotykam się w szkole, bo coraz więcej rodzin ociera się o ten problem - mówił. - Uchwała Światowej Organizacji Zdrowia, która została zaakceptowana przez kraje europejskie podczas naszej prezydentury w Unii mówi, że sklepy z alkoholem powinny być prowadzone wyłącznie na obrzeżach miasta przez osiem godzin dziennie.

Radna Halina Jaskuła wypowiedziała się w podobnym tonie: - Młodzież, która po wyjściu ze szkoły od razu natknie się na sklep z alkoholem na pewno kupi piwo - przekonywała radna. - Na półkach są małe, wygodne buteleczki. Zamiast zapobiegać podstawiamy im alkohol pod nos.

NIC NA SIŁĘ

Do radnych zaapelowała także Bożena Tryka, starająca się o przyznanie koncesji.

- Przewodniczący rady gminy mówił, że idąc z pracy do domu mija trzy punkty z alkoholem, ale idąc nie kupuje pan - mówiła. - Alkohol jak każdy towar jest dopuszczony do sprzedaży służy ludziom. Teraz jest wyższa kultura picia. Tylko trzeba wiedzieć, ile można wypić. Bywacie państwo na weselach, gdzie nie widać tych pijanych. Ja bynajmniej ich nie spotykam.

Dyskusji przysłuchiwał się także jeden z przedsiębiorców. - Prowadzę interesy w różnych gminach w Polsce i tam radni idą przedsiębiorcom na rękę - mówił mężczyzna. - Mam sklep w niewielkiej miejscowości, problemy są podobne w każdej miejscowi i wsi, ale nie słyszę od nikogo skąd wziąć pieniądze na rozwiązanie problemów. Z pustego Salomon nie naleje. Wójt ma pułapy finansowe na inwestycje. Ale skąd brać na resztę. Jestem nauczony szukania pieniędzy w inny sposób. Tu widzę jest zasada. Ile dostaniemy, tyle rozrzucimy.

Ostatecznie radni większością głosów odrzucili projekt uchwały zwiększającej limit punktu ze sprzedażą alkoholu z 30 do 35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie