Radni Tarnobrzega wprowadzili bonifikatę na wykup gruntu z przygrodzenia

W marcu ubiegłego roku prezydent Tarnobrzega wydał zarządzenie w którym właścicielom domów jednorodzinnych, którzy dokonali przegrodzeń, czyli powiększyli granice swoich posesji o teren należący do miasta, zaproponowano dwa wyjścia. Pierwszą była możliwość wykupu zajętych terenów, na podstawie stawek, które określają opracowane przez niezależnych rzeczoznawców operaty. Wynikało z nich, że średnio za metr kwadratowy zajętej ziemi mieszkańcy mają płacić od 116 do 119 złotych. Ci, którzy nie zdecydują się na wykup mogli podpisać z miastem umowę na dzierżawę gruntu.

MIESZKAŃCY ZAŻĄDALI ZNIŻKI

Przed alternatywą wykupu ziemi lub podpisania umowy na dzierżawę stanęło miedzy innymi 272 mieszkańców z osiedla Piastów. To właśnie tam liczba przegrodzeń przybrała największy rozmiar w mieście. Swoje zdanie i stanowisko na temat rozporządzenia prezydenta, mieszkańcy Piastowa wyrazili na spotkaniu z władzami miasta i radnymi. Głos w imieniu mieszkańców zabrali przedstawiciele Rady Osiedla, którzy zwrócili się do prezydenta miasta z wnioskiem o udzielenie bonifikaty na wykup przegrodzonych terenów, będących własnością gminy Tarnobrzeg.

ZNIŻKA TYLKO NA PIASTOWIE

Uchwała w sprawie określenia warunków udzielenia bonifikaty i wysokości stawki procentowej przy sprzedaży w drodze bezprzetargowej nieruchomości gruntowych położonych na osiedli Piastów została podjęta na ostatniej sesji. Spośród kilku zaproponowanych stawek bonifikaty, sięgających od 40 do 70 procent, radni zdecydowali się na 50-procentową zniżkę. - Za przyjęciem bonifikaty przemawiał przede wszystkim interes społeczny - przekonuje Diariusz Kołek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega. - Pierwotne wartości były zawyżone, gdyż 15 tysięcy złotych brutto za ar ziemi, gdzie w gruncie położone są kolektory, to zbyt dużo dla mieszkańców, z których wielu to emeryci i renciści.

Bonifikata obowiązuje tylko mieszkańców osiedla Piastów. - Były propozycje, by rozszerzyć zniżkę na całe miasto, ale na dziś jest to zadanie trudne do wykonania - dodaje Dariusz Kołek. - Jeśli przyjmiemy, że ktoś przed kilkoma miesiącami wykonał celowo przegrodzenie, by uzyskać 50-procentową bonifikatę, to mieszkańcy nie będą równo traktowani. Na Piastowie problem przegrodzenia gruntów pojawił się 30 lat temu, dlatego tylko ich obowiązuje zniżka. Jeżeli będziemy mieli podobną sytuację do tej na Piastowie, na pewno taka bonifikata zostanie udzielona.

Mieszkańcy, którzy nie zdecydują się na wykup przegrodzonych terenów i pozostaną przy dzierżawie, mogą indywidualnie negocjować wysokość nowych stawek z prezydentem Tarnobrzega.