Tuż po rozpoczęciu sesji rady miejskiej w Nisku wiceprzewodniczący Józef Sroka zaproponował, by niżańska rada, wzorem niektórych innych samorządów, przyjęła w formie uchwały apel do KRRiT. W jego treści pomysłodawcy żądali przyznania toruńskiej telewizji miejsca na multipleksie cyfrowym do emisji naziemnej. Pod projektem uchwały podpisało się siedmiu radnych PiS.
EWANGELIZACJA NA MULTIPLEKSIE
- W imię poszanowania demokracji domagamy się przyznania miejsca na multipleksie dla telewizji Trwam, jak również umożliwienia swobodnej realizacji misji ewangelizacyjnej poprzez media, do której zachęcał nas między innymi błogosławiony Jan Paweł II, a teraz czyni to Ojciec Święty Benedykt XVI - czytamy w dokumencie.
Apel miał być przesłany do KRRiT, marszałków sejmu i senatu oraz do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Miał, bo rada nie zgodziła się, by ten projekt wszedł pod obrady. Niektórzy byli zdziwieni, że inicjatywa pojawiła się w ostatniej chwili. - Czy my żyjemy w demokratycznym kraju? - pytał radny Józef Graniczny. - Czy takie materiały musimy otrzymywać z zaskoczenia?
Apelu nie głosowali
Zgodnie ze statutem swoje stanowisko musiał wyrazić także burmistrz. - Uważam, że wszystkie media w skali kraju mają rację bytu. A czy one są w formie takiej czy innej to już jest zupełnie co innego - mówił Julian Ozimek.
Ostatecznie radni zdecydowali, że uchwała nie trafi pod obrady. Za wprowadzeniem apelu do porządku obrad głosowało tylko ośmiu radnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
