Na rozbudowę remizy na podmiejskim osiedlu Ocice mieszkańcy i ochotnicy czekają od kilku lat. Pieniądze na rozbudowę zarezerwowano w grudniu ubiegłego roku. Jednak na ostatnią sesję trafił projekt uchwały podpisany przez prezydenta miasta, z uzasadnienia, którego radni dowiedzieli się, że z uwagi na brak dokumentacji na rozbudowę remizy w osiedlu Ocice, na czas jej uzupełnienia, proponuje się, przeniesienie 320 tysięcy na odwodnienie ulicy Sienkiewicza, gdzie wskutek błędu w projekcie przy remoncie drogi wojewódzkiej nr 871 relacji Tarnobrzeg - Stalowa Wola, zachodzi konieczność obniżenia dna rowu melioracyjnego wraz z jego przebudową.
TO MANIPULACJA!
Józef Motyka radny i przewodniczący osiedla Ocice, reprezentujący na sesji także stanowisko zarządu osiedla, uważa, że nie jest to błędna decyzja. Tym bardziej, że podana w uzasadnieniu uchwały przyczyna przemieszczeń finansowych, jego zdaniem, jest nieprawdziwa.
- Dokumentacja budowlana jest wykonana zlecono jedynie korektę kosztorysu, ponieważ jego ważność obejmuje sześć miesięcy - tłumaczył radny Motyka.
- Dokumentacja obejmowała całe zadanie i prezydent był o tym fakcie poinformowany pisemnie. Jeden egzemplarz dokumentu, pozostaje do wglądu radnych. Panie prezydencie nie można formułować projektu uchwały o przesunięciu pieniędzy na podstawie błędnych danych. To manipulacja, z którą trudno się zgodzić.
Radny Motyka nie przebierał w słowach. - Zastanawia mnie fakt, realizacji ostrzeżenia, które jako radni otrzymaliśmy podczas dyskusji o likwidacji szkół w styczniu tego roku - przypomniał Józef Motyka. - Wypowiedź prezydenta o likwidacji osiedlowych fanaberii staje się faktem. Takie działanie ma na celu, aby radny jako osoba publiczna utraciła zaufanie w środowisku, jako osoba nieskuteczna. Jest takie powiedzenie, kto daje i odbiera jest, co najmniej niepoważne. Brak zaplecza technicznego stawia pod znakiem zapytania dalsze funkcjonowanie naszej formacji OSP.
TYLKO CZĘŚĆ DOKUMENTACJI
Odpowiadając radnemu Motyce, prezydent Norbert Mastalerz przyznał, że nie nigdy nie polemizuje z radnymi, jeśli ci go do tego nie zmuszają.
- Szanuję państwa jako wysoką radę, ale wychodzę z założenia, że jeśli radny pozwala sobie na nieuprawnione wycieczki, to czuję się w obowiązku nie pozwolić się zdeptać - mówił prezydent.
W sprawie niepełnej dokumentacji prezydent tłumaczył, że mimo wielu monitów, do dziś do urzędu nie wpłynął projekt na drugi etap dokumentacji uwzględniający budowę wieżyczki i garażu. I krok po kroku przypomniał radnych etapy prac nad dokumentacją przez wyłonioną firmę. - W maju 2009 podpisano mowę na wykonanie prac projektowych pomiędzy gminą i wybraną firmą - wyliczał.
Jednak ze względu na wysoki koszt inwestycji, za zgodą radnych rozbudowę remizy podzielono na dwa etapy. Pierwszy obejmował remont i adaptację budynku osiedlowego, którego pomieszczenia zaspakajałaby potrzeby strażaków i mieszkańców. Drugi etap obejmował wykonanie wieży strażackiej wraz z garażem na wóz bojowy oraz zjazdem z drogi. - Dokumentacja została złożona pod koniec sierpnia 2009 roku - mówił prezydent. - Ale tylko na przebudowę i rozbudowę budynku osiedlowego, czyli na pierwszy etap. Natomiast etap drugi obejmujący budowę wieży wraz z garażem, firma zobowiązała się wykonać w terminie późniejszym. Do dzisiaj, mimo monitów brakuje dokumentów na II etap.
Prezydent zapewnił, że jeśli wyjaśni się sprawa dokumentacji, to pieniądze na rozbudowę remizy znajdą się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
