Radomiak lepszy w sparingu od Stali
Radomiak Radom – Stal Stalowa Wola 2:1 (1:1)
Bramki: Pik, Okoniewski – Górski.
Radomiak: Majchrowicz – Jakubik, Cichocki, Cestor, Leandro, Donis, Luizao, Pik, Snopczyński, Vagner, Rocha oraz II połowa - Koptas, Cichocki, Cestor, Molendowski, Pik, Donis, Matos, Zimowski, Okoniewski, Rocha.
Stal: Smyłek - Kowalski, Oko, Urban, Ziarko, Soszyński, Sukiennicki, Zaucha, Górski, Imiela, Klisiewicz oraz Muzyk, Seweryn, Banach, Maluga, Pioterczak, Mydlarz, Wiktoruk, Strózik, Fedejko, Pikuła
Po wysokiej porażce z Cracovią oraz Pogonią w sobotę na Radomiaka czekał mecz towarzyski z 2-ligową Stalą Stalowa Wola. Na boisku Jodły Jedlnia Letnisko, zgodnie z oczekiwaniami trener postawił na zawodników, którzy w starciu z Portowcami otrzymali mniej minut, bądź w ogóle na wybiegli na murawę, a także tych którzy pauzowali za kartki. Zabrakło jedynie Michała Kaputa.
Zobacz też:
Za to na trybunach pojawił się Gabriel Kobylak, który chciał towarzyszyć zespołowi w tym towarzyskim starciu. Ku jemu zdziwieniu, jako pierwsi gola zdobyli goście. Filipa Majchrowicza strzałem z najbliższej odległości, pokonał Jakub Górski. W tej części szkoleniowiec Ireneusz Pietrzykowski, postawił na tak zwany „pierwszy garnitur”, a więc zawodników, którzy już za tydzień w walce o punkty rywalizować będą w domowym starciu z rezerwami ŁKS-u Łódź.
Pojedynek w tej części miał wyrównany przebieg, a sporym refleksem musiał wykazać się między innymi Filip Majchrowicz, który w efektowny sposób wybronił strzał z rzutu wolnego wykonywanego przez Adama Imielę. Radomianom trudno było się przebić przez szczelną zaporę defensywną Stali, ale po dwóch nieudanych próbach – celne strzały Daniela Pika i Vagnera Diasa, w końcu nastąpiło wyrównanie. Zieloni w efektowny sposób na grząskiej murawie rozegrali futbolówkę. Najpierw do Leonardo Rochy dograł ją Vagner, by ten bez przyjęcia wystawił futbolówkę wychodzącemu sam na sam z golkiperem Pikowi. Skrzydłowy zwodem położył Mikołaja Smyłka i po minięciu go, umieścił piłkę w pustej bramce.
Zobacz też:
Po przerwie obaj trenerzy w szeregach swoich kadr dokonali wielu zmian, ale gra wciąż była wyrównana. W końcu nieliczni kibice zobaczyli tylko jedna bramkę, którą dla Zielonych uzyskał wprowadzony na boisko, po zmianie stron Krystian Okoniewski.
Zobacz zdjęcia ze sparingu w galerii poniżej:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?