- Stal: Zaguła 18 (2x3), Tabor 13 (1x3), Wojtanowicz 4, Baj 2, Konieczny 1 - Partyka 24 (5x3), Bandyga 8, Łabuda 3 (1x3), Pietras 2, Nowak.
- Tur: Piesio 10, Pisarczyk 9, Maciej Bębeniec 3 (1x3), Milewski 3 (1x3), Sienkiewicz 2 – Mateusz Bębeniec 9 (1x3), Kus 8, Bajtus 6, Zielinko 6, Marczuk 4.
Podopieczni trenera Bogdana Pamuły rozegrali świetne spotkanie zasłużenie pokonując rywali z Bielska Podlaskiego.
Po niespełna pięciu minutach Stal przegrywała 6:11, ale wtedy Rafał Partyka przemierzył za dwa punkty. Nasi poszli za ciosem, najpierw odrobili starty, a następnie wyszli na prowadzenie wygrywając dwoma punktami (24:22) partię otwarcia.
Po pięciu minutach drugiej „ćwiartki” był remis po 31, ale wtedy za dwa trafił Marcin Bandyga. Wydawało się, że nasi pójdą za ciosem, ale niestety, stracili pięć punktów z rzędu i prowadzenie. Bardzo dobra gra Rafała Partyki sprawiła, że gospodarze odzyskali prowadzenia, a Partyka w pierwszej połowie zdobył dla aż 18 punktów!
W połowie trzeciej kwarty po celnych wolnych Damiana Tabora Stal wygrywała 50:48, a po trzech wolnych Dawida Zaguły było już 53:48. Jak się okazało był to najważniejszy moment spotkania. Po trzech kwartach Stal wygrywał 63:50 i stało się jasne, która drużyna wygra ostatnie w tym roku spotkania.
Następy mecz o drugoligowe punkty koszykarze Stali Stalowa Wola rozegrają w sobotę 6 stycznia, kiedy to we własnej hali zmierzą się ze Startem II Lublin.
NAJLEPSZA JEDENASTKA JESIENI W EKSTRAKLASIE. DWÓCH PIŁKARZY KORONY
ZOBACZ TAKŻE: TOP Sportowy 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
