Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajd Rycerzy w kierunku Nowej Dęby

Krzysztof Krogulec
Amerykanie w strykerze byli dobrze zamaskowani, ale widać było, jak gestami rąk pozdrawiali fotoreportera „Echa Dnia”.
Amerykanie w strykerze byli dobrze zamaskowani, ale widać było, jak gestami rąk pozdrawiali fotoreportera „Echa Dnia”. Krzysztof Krogulec
W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie polscy żołnierze ćwiczyć będą wspólnie z amerykańskimi kolegami.

We wtorek po południu na odcinku trasy numer 74 można było obserwować przejazd około 30 pojazdów wojskowych armii amerykańskiej. Wśród nich były potężne wozy opancerzone stryker, mniejsze, wielozadaniowe humvee oraz pojazdy wspierające. Przejazd ten był jednym z etapów rozpoczętego dzień wcześniej Rajdu Rycerzy, czyli przerzutu wojsk amerykańskich przez Polskę w ramach operacji „Knightrider”.

Konwój wyruszył z poligonu w Drawsku Pomorskim, po drodze zatrzymał się w Łodzi, gdzie mieszkańcy mieli okazję obejrzeć z bliska amerykański sprzęt wojskowy i porozmawiać z żołnierzami.

Potem konwój dosłownie przemknął przez region świętokrzyski, kierując się w stronę granicy z województwem podkarpackim. Na wieczór zaplanowano przejazd kolejnej, nieco mniejszej kolumny pojazdów tą samą drogą krajową numer 74. Amerykanie podążali na ćwiczenia z polskimi wojskami na poligonie w Nowej Dębie, które mają trwać do 10 marca.

Ambasada USA informuje, że celem Rajdu Rycerzy jest wykazanie swobody przemieszczania się wojsk NATO
wewnątrz jego terytorium. Operacja „Knightrider” dowodzi zaangażowania USA we wspólne bezpieczeństwo państw członkowskich NATO. Jest to kolejna faza ćwiczeń w ramach operacji Atlantic Resolve, rozpoczętej w kwietniu 2014 roku w celu zademonstrowania aktywności USA dla zwiększenia bezpieczeństwa w tej części Europy oraz zapewnienie pokoju i stabilizacji w regionie wobec nielegalnych działań Rosji na Ukrainie.

Nie jest to pierwsza tego typu akcja wojsk amerykańskich na naszym terenie. Latem ubiegłego roku podobna kolumna pojazdów przejechała przez nasz region pod kryptonimem „Palehorse Ride”. Nie pierwszy raz również Amerykanie będą ćwiczyli w Nowej Dębie.

Ciekawostką związaną z nazwą wozu stryker jest fakt, że po raz pierwszy zdecydowano się z tradycji nadawania wozom nazwisk słynnych generałów. Tę nazwę przyjęto na cześć dwóch szeregowców o tym samym nazwisku Stryker, bohaterów dwóch wojen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie