Prawicowi politycy z Tarnobrzega zapewniają, że przygotowania do kampanii samorządowej ruszyły "ostro do przodu". Nie wiadomo jeszcze pod jakim szyldem pójdą do wyborów. Czy Tarnobrzeskie Porozumienie Prawicy wchłonie kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, czy będzie odwrotnie.
- Zachęcamy, by Tarnobrzeskie Porozumienie Prawicy startowało z listy PiS - mówi poseł Dariusz Kłeczek. - Będzie to jedna lista kandydatów do rady miasta i sejmiku województwa. Myślimy też o wspólnym kandydacie na prezydenta.
Czy będzie nim lider Tarnobrzeskiego Porozumienia Prawicy, prezydent Tarnobrzega Jan Dziubiński? Poseł na to pytanie odmawia na razie odpowiedzi. Prezydent Dziubiński nie ma wątpliwości: - Na dziś jedynym, niepodważalnym kandydatem na prezydenta jestem ja.
Do Tarnobrzeskiego Porozumienia Prawicy zgłosiło już akces ponad 200 osób. - W naszych szeregach są radni i działacze Ligi Polskich Rodzin, Polskiego Stronnictwa Ludowego, stowarzyszeń katolickich oraz członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Będziemy tworzyć szeroki prawicowy front i dlatego myślimy o rozmowach z Platformą Obywatelską - dodaje Jan Dziubiński.
Podczas obrad w najbliższy wtorek Tarnobrzeskie Porozumienie Prawicy wyłoni prezydium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?