Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekonstruują dach na dworze w Kotowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Pierwsze prace przy budowie dachu – stawianie krokwi.
Pierwsze prace przy budowie dachu – stawianie krokwi. Zdzisław Surowaniec
Rozpoczął się kolejny etap rekonstrukcji dworu w Kotowej Woli. Po wzmocnieniu podług i sklepień, pracownicy zaczęli stawiać krokwie. Jeszcze w październiku budynek zostanie przykryty dachem, żeby przez okres jesieni, zimy i wiosny nie nasiąkał wodą.
W dworku są piękne piwnice ze sklepionym sufitem.
W dworku są piękne piwnice ze sklepionym sufitem. Zdzisław Surowaniec

W dworku są piękne piwnice ze sklepionym sufitem.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Dwór posiadał czternaście pomieszczeń różnej wielkości i w całości był podpiwniczony z uwagi na podmokły, zalewowy teren. Dziś to ruina. Obiekt próbuje ratować Stowarzyszenie Odnowy Wsi "Wolan", którego przewodniczącym jest sołtys Edward Paterek. Oczywiście wszystko rozbija się o pieniądze. Na szczęście już znalazły się na pierwsze prace.

WSPARCIE NA REMONT

Mieszkańcy, pod wodzą sołtysa, z grubsza uporządkowali ruinę, wynosząc z niej gruz. Dzięki wnioskom, napisanym przy pomocy pracowników Urzędu Gminy w Zaleszanach, udało się uzyskać na remont dworku 200 tys. zł od konserwatora zabytków i 70 tys. zł od Urzędu Marszałkowskiego. 19 tys. Stowarzyszenie Odnowy Wsi "Wolan".

Stawianie dachu i pokrycie go ceramiczną dachówka to wydatek 150 tys. zł. Po odbudowie obiekt ma pełnić funkcje kulturalne, ma tu być sala konferencyjna, kawiarnia, biblioteka, sale do zajęć dla dzieci i młodzieży.

ZNACJONALIZOWALI DWÓR

Dwór nazywany był popularnie "resztówką". Jeszcze podczas wojny był na krótko szpitalem dla rannych żołnierzy. Po wojnie komuniści rozparcelowali majątek Horodyńskich i znacjonalizowali dwór. Powstało tam przedszkole, potem szkoła z dwiema klasami. Pozwolono mieszkać tam dwóm bardzo biednym rodzinom i nauczycielom.

W roku 1994 do władz gminy zgłosił się Dominik Horodyński. Otrzymał w wieczyste użytkowanie dwór w Kotowej Woli. Ale palcem nie kiwnął, aby odnowić obiekt, wymagające olbrzymich nakładów finansowych. Na dwór w Kotowej Woli nie było chętnego i po dziesięciu latach bezczynności, gmina znowu przejęła ruinę. Przekazała go stowarzyszeniu, które od ponad roku prowadzi odnowę obiektu.

Dwór w Kotowej Woli wzniósł w 1774 roku w stylu klasycystycznym podkomorzy Kajetan Kraiński. Od roku 1872 majątek był w rękach Franciszka Popiela, który w roku 1905 odsprzedał dobra Zbigniewowi Horodyńskiemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie