Seniorów i juniorów starszych, czyli powyżej 15 roku życia było co prawda 47, ale i ta liczba jest rekordowa. Wygrał Bogdan Czernicki, reprezentujący klub "Drogowiec" Kraków, drugi był Witold Turakiewicz z UKS Turbia, trzeci Krzysztof Pulik z "Parnasu" Nowa Wieś. Panowie otrzymali odpowiednio 500, 300 i 200 złotych nagrody. Jak na realia stalowowolskie to bardzo duże gratyfikacje. Dopomogli przede wszystkim magistrat i starostwo.
Szachy w Stalowej Woli mają się świetnie ale tylko jeśli chodzi o szkolenie dzieci i młodzieży. Nie ma klubu, nie ma drużyny. Są tylko tradycje, związane przede wszystkim z nazwiskiem Józefa Gromka. Urodzony w 1931 roku gracz mieszkał w Stalowej Woli od 1939 roku. Dwanaście lat później ją opuścił, bo... trafił za kratki za dowcip polityczny.
- Dostał wyrok trzech lat, ale pomógł mu brat, który był kapitanem w wojsku i wyszedł z więzienia po półtora roku. - wspomina organizator turnieju Ignacy Lubojański, kolega Gromka od czasów wojny. - Wyjechał potem studiować do Lublina.
W 1955 roku Gromek wygrał szachowe Mistrzostwa Polski. Do Stalowej Woli powrócił na kilkanaście lat na początku lat 60 - tych, stając się filarem silnej ekipy szachowej. Zmarł w 1985 roku podczas gry turniejowej na zawał serca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?