Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis piłkarzy "Stalówki" na zakończenie rundy jesiennej (zdjęcia)

/ARKA/
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z lewej Mateusz Kantor) zremisowali u siebie z Radomiakiem Radom 1:1.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z lewej Mateusz Kantor) zremisowali u siebie z Radomiakiem Radom 1:1. Marcin Radzimowski
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola w ostatnim meczu rundy jesiennej zremisowali na własnym boisku z Radomiakiem Radom 1:1 (1:1), bramki: Wojciech Białek 40 z karnego - Mariusz Marczak 43.

[galeria_glowna]

Mirosław Kalita, trener Stali:

Mirosław Kalita, trener Stali:

- Wszyscy chwalili do tej pory Radomiaka za grę i nie były to pochwały na wyrost, to zespół grający ładną piłkę, poukładaną. Moi zawodnicy przeciwstawili dużą wolę walki, która czasami przewyższa umiejętności. Ten mecz tak na dobrą sprawę powinniśmy wygrać, przed rzutem karnym Wojtek Białek nie wiem dlaczego nie zdecydował się na podanie po ziemi do Wojtka Fabianowskiego, bo już chwilę wcześniej mogliśmy otworzyć wynik spotkania. Po rzucie karnym którego wykonał Wojtek Białek liczyłem że ten chłopak nabierze pewności, że jak stworzy sobie kolejną sytuację, to ją wykorzysta. Ale niestety, spartaczył dwie. Po żółtej kartce dla Kantora prosiłem go żeby "grał jak z jajkiem", nie naraził zespołu na osłabienie, ale niestety gorąca głowa i wyleciał z boiska. Dawid Wołoszyn zrobił co do niego należało, nie miał szans na skuteczną interwencję i nie obwiniam go o błąd. Topór wisi nade mną od kilku kolejek, najgorsze jest to, że weźmy na przykład trenera z najbliższej okolicy, Ryszard Kuźma (trener Stali Rzeszów - przyp. ARKA) przegrał pięć spotkań pod rząd i tam nie było rozmów o zmianie trenera. Ambicje swoje mam, zawodnicy podobne, działacze jeszcze większe, a kibice jeszcze większe. Będzie czas na rozliczenia, podsumowanie, podejmowanie decyzji. Czy zespół zawiódł w rundzie jesiennej? Myślę że tak, w ogólnym rozrachunku mamy 18 punktów. Ale w tym zespole zaczynają grać juniorzy z rocznika 1995 i nie zanosi się, żeby było lepiej, kadrę mamy szczuplutką, a przy kontuzjach i kartkach jeszcze szczuplejszą....

Stal: Wołoszyn - Kantor ŻŻCZ, Czarny, Żmuda, Sikorski Ż - Łanucha, Horajecki, Kachniarz Ż (61 Turczyn), Getinger (81 Komada) - Fabianowski, Białek (77 Kowal).

Gol dla Stali padł po strzale Wojciecha Białka z rzutu karnego, po wcześniejszym faulu Jacka Moryca na walczącym ambitnie przez cały mecz Wojciechu Fabianowskim. Radomiak jednak szybko wyrównał, strzałem sprzed pola karnego Dawida Wołoszyna przelobował Mariusz Marczak. Szans na bramki po obu stronach było więcej, w stalowowolskiej ekipie w idealnej sytuacji z pola karnego przestrzelił Białek, wśród gości między innymi w słupek główkował Brazylijczyk Leandro Pereira. Od 62 minuty "Stalówka" grała w osłabieniu, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Mateusza Kantora.

Stal zakończyła rundę jesienną z 18 punktami na koncie, w ostatnich czterech jesiennych meczach doznała trzech porażek i jeden mecz zremisowała, nie zdołała sięgnąć po zwycięstwo w ośmiu ostatnich spotkaniach. Pod znakiem zapytania stoi dalsza praca ze Stalą trenera Mirosława Kality, który liczy się z każdą decyzją władz piłkarskiej spółki. Z zespołem w przerwie zimowej na pewno pożegna się kilku piłkarzy, którzy nie spełnili oczekiwań. W najbliższych dniach prezes piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli, Grzegorz Zając, ma rozmawiać z członkami rady nadzorczej spółki i mogą zapaść pierwsze decyzje. Nasz zespół ma jeszcze trenować do końca listopada.

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie