Marek Piechowicz, nowy koszykarz pierwszoligowej Stali Stalowa Wola, grał w młodzieżowych reprezentacjach Polski, zdobył tytuły mistrza kraju z juniorami Anwilu Włocławek i Zagłębia Sosnowiec.
Utalentowany skrzydłowy został wypożyczony do "Stalówki" z Anwilu do końca obecnego sezonu, zadebiutował w naszej drużynie w zwycięskim meczu z MKS Dąbrowa Górnicza. Teraz razem ze Stalą chce kolejnych zwycięstw, w tym najbliższym pojedynku w niedzielę z AZS AWF w Katowicach.
SPORA KONKURENCJA
Piechowicz grał w reprezentacjach Polski od zespołu kadetów po "młodzieżówkę". W tym sezonie zaliczył też jeden występ w ekstraklasie w Anwilu i... przyszedł do Stali. Czy nie żałuje?
- Dla mnie najważniejsze jest, by jak najwięcej grać, a na to szansę mam w Stalowej Woli - mówi koszykarz, który jest wychowankiem Zagłębia Sosnowiec, grał też w SMS Kozienice. - W zeszłym sezonie wystąpiłem w barwach Anwilu w dziesięciu meczach ekstraklasy, w tym sezonie tylko raz, spędziłem na parkiecie dziesięć minut. Konkurencja wśród młodzieżowców jest we Włocławku spora, grają tu między innymi Bartłomiej Wołoszyn i Michał Gabiński, młodzi wychowankowie Stali Stalowa Wola. Ja z tej grupy byłem najmłodszy, a władze klubu zdecydowały, że przeniosę się do Stalowej Woli.
INDYWIDUALNY TOK
20-letni skrzydłowy związany jest kontraktem z Anwilem jeszcze przez trzy lata. W Stali liczy, że z zespołem będzie piąć się w górę pierwszoligowej tabeli.
- Mam nadzieję, że teraz czeka nas wzlot w tabeli, według mnie w pierwszej lidze można wygrać z każdym - mówi Marek Piechowicz. - Wiem, że mówiło się przed sezonem o awansie Stali do ekstraklasy, ale zespół poniósł kilka porażek na początku sezonu. Najważniejsze, by znaleźć się jak najwyżej w tabeli i zagrać dobrze w play off.
Nowy zawodnik Stali studiuje na pierwszym roku wychowania fizycznego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej we Włocławku, ma indywidualny tok nauczania. Zamieszkał w domu w Stalowej Woli razem z kolegami z zespołu Piotrem Ucinkiem, Maciejem Klimą i Karolem Szpyrką, zajmując miejsce Adriana Czerwonki, który odszedł ze "Stalówki" do ŁKS Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?