Zbieranie pieniędzy zaczęło się już kilka dni przed finałem. W sklepach wystawione były puszki, do których można było wrzucać pieniądze, w klubach muzycznych były imprezy ze zbiórką. Ponad tysiąc złotych przyniosły licytacje przez Internet.
W niedzielę setki wolontariuszy wyszło na miasto z puszkami. Wieczorem chodzili po wypełnionym tłumem Placu Piłsudskiego, gdzie na estradzie odbywały się koncerty i licytacje. Wśród najdziwniejszych licytowanych przedmiotów był pięćdziesięcioletni dziecięcy rowerem, który poszedł za śmieszenie niską cenę 50 zł.
Bardzo prężnie działał sztab w Rudniku nad Sanem w powiecie niżańskim, do którego spływały także pieniądze ze zbiórek w Ulanowie i Krzeszowie. Zgromadzono 35 tys. 568 zł 88 gr. To świetny wynik i organizatorem oraz mieszkańcom można pogratulować efektów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?