- Półfinał Igrzysk Olimpijskich i ostatecznie sklasyfikowana zostałam na 22. miejscu. Finał poza moim zasięgiem. Trzeba wykonać jeszcze dużo pracy żeby zbliżyć się do czołówki światowej, ale obiecuję że wrócę silniejsza i pokaże jeszcze na co mnie stać. Swój debiut na Igrzyskach Olimpijskich uznaje za udany - napisała na swoim Facebooku Danuta Urbanik.
Biegaczka Katolickiego Klubu Sportowego Victoria Stalowa Wola, Danuta Urbanik zakończyła swój start w Rio na 22. miejscu i półfinale biegu na 1500 metrów. W ostatnim biegu była dziesiąta (4:11.34) i nie mogła marzyć o awansie do finału.
- Liczyłam na rekord życiowy, ale po 1000 metrów nie mogłam zmienić rytmu, czułam, że brakuje mi świeżości. Tak jak wystartowałam, tak przebiegłam - powiedziała portalowi pzla.pl Danusia. Ciężkie chwile przeżywała w tej serii nasza mistrzyni Europy, Angelika Cichocka. Wbiegła na metę ostatnia (4:17.83), a tak opisywała, to co się tego dnia z nią stało. - Kiepsko się czuję, to nie był mój dzień. Czasem tak jest, że nie tylko forma decyduje o wyniku. Mam nadzieję, że na 800 metrów będzie lepiej - powiedziała smutnym głosem. Awans wywalczyła za to Sofia Ennaoui (4:05.28).
- Modliłam się na kolanach, obserwując drugą serię. Tak bardzo chciałam tego finału! - opowiadała później rozradowana Sofia.
Świetnie spisała się Matylda Kowal z Resovii Rzeszów. Mimo, że nie awansowała do finału biegu na 3000 metrów z przeszkodami to zaliczyła genialny progres swojego wyniku. Polka poprawiła rekord życiowy z 9:39.87 na 9:35.13. Została sklasyfikowana na 26. miejscu w gronie 52 zawodniczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
