25 maja 2018 roku w Polsce zacznie obowiązywać RODO, czyli unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych w systemach informatycznych. W Ministerstwie Cyfryzacji trwają prace związane z przeniesieniem zapisów RODO na grunt polskiego prawodawstwa. Gotowy jest już projekt nowej ustawy o ochronie danych osobowych. W dokumencie znajduje się między innymi katalog kar pieniężnych, jakie mogą być nakładane na urzędy i instytucje publiczne oraz podmioty z sektora prywatnego za niedopełnienie obowiązku należytego zabezpieczenia gromadzonych i przetwarzanych informacji. Po wejściu w życie RODO we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej wysokość sankcji pieniężnych dla podmiotów, które bagatelizują kwestie ochrony danych przed cyberzagrożeniami, wyniesie nawet… 20 milionów euro. W sektorze administracji publicznej kary finansowe sięgną do 100 tysięcy złotych.
W nowej ustawie pojawią się również zapisy dotyczące odpowiedzialności karnej dla kierowników jednostek organizacyjnych oraz osób będących administratorami danych. Nowe regulacje nie będą kopią obecnie obowiązujących w ustawie o ochronie danych osobowych z 1997 roku.
Jak wynika z wieloletnich doświadczeń związanych z dzisiejszą ustawą, zawarte w niej przepisy są nieprecyzyjne. Sprawia to, że prokuratorzy i sądy niechętnie sięgają do tych regulacji, co przekłada się na niewielką liczbę postępowań. Projekt ustawy zostanie uzupełniony o zapisy dotyczące odpowiedzialności karnej do końca lipca.
Samorządowcy, którzy zlekceważą RODO, mają się czego obawiać. - Wiem, że od czerwca przyszłego roku będziemy „trzepać” każdą gminę pod kątem naruszeń prawa w zakresie ochrony danych osobowych. Na wielu włodarzy tuż przed wyborami samorządowymi posypią się prokuratorskie zarzuty i sądowe wyroki - mówi ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości z województwa świętokrzyskiego.
- Nie będziemy na nikogo polować. Prawo i Sprawiedliwość od początku swoich rządów dba o to, by wszyscy przestrzegali prawa. Tych, którzy tego nie robią, po prostu trzeba ukarać. Nie ma świętych krów i przymykania oczu na przestępstwa - podkreśla poseł Dominik Tarczyński.
Ale scenariusz wydaje się prawdopodobny, bo samorządy nie są przygotowane na nadejście RODO. Tak wynika z analizy wykonanej przez polską firmę CryptoMind S.A. wyspecjalizowaną w ochronie danych osobowych. Spółka opracowała innowacyjny na skalę światową system kryptograficzny UseCrypt do szyfrowania danych. Jak podkreśla Krzysztof Surgowt, prezes zarządu CryptoMind S.A., aplikacja UseCrypt jest odpowiedzią na RODO.
- UseCrypt został tak zaprojektowany, by w sposób kompleksowy rozwiązać wszystkie kwestie wynikające z RODO. Aplikacja szyfruje bazy danych gromadzone na serwerach, stacje robocze oraz transfer danych. Dzięki zastosowaniu UseCrypt każda instytucja będzie w stu procentach przygotowana na nadejście RODO – mówi Krzysztof Surgowt.
Pierwszym miastem w Polsce, które korzysta z UseCrypt, jest Ciechanów w województwie mazowieckim. - Zależy nam, żeby dane mieszkańców były w sposób skuteczny chronione. Warto też zwrócić uwagę, że konsekwencje prawne, które płyną z niedostosowania się do regulacji, które będą w przyszłości obowiązywały, mogą być dotkliwe dla samorządowców, dlatego warto dmuchać na zimne – podkreśla Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa.
ZOBACZ TAKŻE: "Do polskiego Macrona jest jeszcze bardzo, bardzo daleko"
(Źródło: polskatimes.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?