Sobotni mecz Miasta Szkła z Decką Pelplin był ostatnim, w którym Radosław Soja dowodził krośnieńskim zespołem (81:87). Seria porażek jest wynikiem m.in. wąskiego składu. Jest tak, bo na liście kontuzjowanych są Santiago Valuet, Julian Jasiński, a niedawno do gry, po rehabilitacji, wrócili Szymon Szymański i Dawid Zaguła. W ostatnich tygodniach zespół z Krosna musiał grać co kilka dni i zapłacił za to.
Miasto Szkła oddaliło się na 3 punkty od ósemki (12. lokata), dającej prawo gry w fazie play off, i w tej chwili musi się oglądać za siebie.
Wiem, że z pełnym składem wyniki byłyby pewnie lepsze, ale robi się groźnie i trzeba reagować . Przecież, odpukać, może być i tak, że gdy przegramy wszystko do końca fazy zasadniczej, to możemy nawet spaść.
mówi Janusz Walciszewski, prezes Miasta Szkła
Szefowie klubu postanowili działać i w poniedziałek rozwiązali umowę z Soją.
- Wszystko odbyło kulturalnie, kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron - kontynuuje Walciszewski. - Nie ma gwarancji w sporcie, ale liczymy na efekt nowej miotły, na to, że trener doda drużynie więcej energii.
Prawica (23 lutego skończył 51 lat), to postać doskonale znana w regionie. Przez długie lata grał w ekstraklasie (m.in. trzy wicemistrzostwa z Anwilem Włocławek), także w reprezentacji. Ostatnimi laty szkolił młodzież w Stalowej Woli.
K
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?